Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Polski oscyluje wokół 3,18 proc. Porównując do początku roku, zmalała o około 0,12 pkt proc. Nie jest to może znacząca zmiana, ale i tak wyróżnia Polskę na tle państw zaliczanych do rynków wschodzących. Obligacje skarbowe większości z nich w tym czasie bowiem potaniały (ich rentowności wzrosły) w tandemie z ich walutami. Złoty także tracił, ale nie miało to przełożenia na notowania obligacji skarbowych.
Wyspa stabilności
– Notowania obligacji tylko częściowo są pod wpływem tych samych czynników, co waluta – tłumaczy Dariusz Lasek, członek zarządu Skarbiec TFI odpowiadający za fundusze instrumentów dłużnych. – Nastroje na światowych rynkach i odwrót inwestorów od aktywów z naszego regionu sprzyjały przecenie złotego i polskich obligacji. Ale jednocześnie są lokalne czynniki, które przemawiają za wyższymi cenami obligacji Polski. Wypadkową jest więc ich stabilność – mówi.
Jakie to czynniki? – Po pierwsze, odczyty inflacji wciąż w Polsce zaskakują, są niższe od oczekiwań rynkowych. Po drugie, Ministerstwo Finansów ogranicza podaż obligacji na przetargach. I po trzecie, pod pewnymi względami Polska wyróżnia się w regionie stabilnością. W Czechach rozpoczęły się już podwyżki stóp procentowych, podobnie jak w Rumunii, gdzie inflacja wymknęła się spod kontroli. Na Węgrzech bank centralny też powoli zmienia nastawienie, które dotąd było ultrałagodne. NBP, który nie prowadził nieortodoksyjnej polityki pieniężnej, może trzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie – wyjaśnia Paweł Kowalski z TFI PZU.
Mirosław Budzicki z Biura Strategii Rynkowych PKO BP dodaje, że scenariusz sygnalizowany przez prezesa NBP Adama Glapińskiego, wedle którego stopy procentowe w Polsce nie wzrosną co najmniej do 2020 r., z każdym miesiącem staje się coraz bardziej prawdopodobny. Niskie stopy procentowe sprawiają jednak, że Polacy swoje rosnące szybko oszczędności coraz chętniej lokują w funduszach inwestycyjnych. – Koniunktura na giełdzie nie zachęca do inwestowania w akcje, więc pieniądze płyną w dużej mierze do funduszy pieniężnych i obligacyjnych – dodaje.
Przecena jednak będzie
W ciągu roku do maja br. wartość obligacji skarbowych w portfelach krajowych TFI zwiększyła się o 9 mld zł. Tak samo zaangażowanie na rynku długu zwiększyły banki, czemu sprzyja zwolnienie obligacji skarbowych z podatku od aktywów bankowych. Ten wzrost popytu krajowych instytucji zneutralizował odpływ zagranicznych inwestorów, którzy w tym czasie ograniczyli stan posiadania polskich obligacji skarbowych o około 13 mld zł.