Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 14.01.2019 07:00 Publikacja: 14.01.2019 07:00
Foto: Adobestock
Przypomnijmy, że projekt zakłada, że wszystkie emisje obligacji miałyby mieć charakter publiczny, a jeśli dany emitent miałby przeprowadzać więcej niż jedną emisję obligacji w roku kalendarzowym, memorandum informacyjne lub prospekt pozwalające na przeprowadzenie każdej kolejnej musiałby być zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Narodowy Bank Polski postuluje, by ze zmian wyłączyć inwestorów instytucjonalnych, do których trafia większość emisji obligacji (ok. 95 proc.), dla których zatwierdzenie dokumentów emisyjnych przez KNF jest pozbawione praktycznego znaczenia (decyzja Komisji nie chroni wszak inwestorów przed ryzykiem inwestycji, a poprawność formalną emisji i tak muszą ocenić samodzielnie). Z kolei według przedstawicieli Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami projektowane zmiany uniemożliwią przeprowadzanie emisji obligacji w kilkumiesięcznych odstępach, a jednocześnie nie zablokują możliwości dokonywania ofert skierowanych do mniej niż 150 inwestorów w odstępach kilkutygodniowych. IZFiA uznała więc zapisy noweli za niewłaściwe, a przyjęty już wcześniej pakiet ustaw o wzmocnieniu roli nadzoru zapobiegnie nadużyciom (zgodnie z nim powstanie centralne i jawne repozytorium wszystkich emisji obligacji). Związek Banków Polskich uważa z kolei, że projektowane zapisy uniemożliwią przeprowadzanie emisji obligacji samorządom, tego samego obawia się też Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. Swoje stanowisko przedstawiło też pięć największych banków, które tylko w 2017 r. przeprowadziły 3,1 tys. emisji obligacji – one także obawiają się wydłużenia okresu pozyskania finansowania. Projekt skrytykowało również Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych oraz Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Benefit Systems i Żabka przyciągają inwestorów miliardowymi emisjami. Rynek obligacji korporacyjnych wciąż korzysta z wysokiego popytu i niskich marż.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Pod koniec 2026 r. rentowność obligacji dziesięcioletnich może być poniżej 4 proc., a może nawet bliżej 3,5 proc. – przewiduje Bogusław Stefaniak, zarządzający Ipopema TFI.
Części deweloperów udało się uniknąć wzrostu wskaźników zadłużenia. Te same firmy utrzymały lub poprawiły wskaźniki płynności gotówkowej. Wszystkie emisje obligacji uplasowane zostały gładko i na lepszych warunkach niż wcześniejsze.
Od maja spada oprocentowanie wybranych obligacji skarbowych. Osoby, które chcą w nie zainwestować powinny się więc pospieszyć.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Rentowności krajowego długu skarbowego pozostają w okolicy poziomów najniższych, licząc od ubiegłorocznych wakacji.
Spodziewany wzrost inwestycji publicznych i prywatnych powinien korzystnie wpłynąć na potrzeby pożyczkowe sektora przedsiębiorstw, a to może być okazja także dla rynku obligacji korporacyjnych, aby przyciągnąć nowych emitentów – przewiduje Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas