Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie jest to reguła, bo wyjątki są wcale liczne, lecz dotyczą przypadków dość specyficznych, takich jak obligacje Getin Noble Banku, których średnia rentowność wzrosła z nieco ponad 6 proc. przed rokiem do 15 proc. w połowie stycznia, ale sięgała nawet 30 proc. w połowie listopada. Choć sprawa GetBacku jest powiązana z Idea Bankiem (z którym GNB planuje połączenie), to jednak źródeł przeceny obligacji banku należy upatrywać w jego indywidualnej sytuacji, w tym w skutkach ujawnienia tzw. afery KNF w mediach. O związek niższych notowań obligacji ze skutkiem afery GetBacku łatwiej w przypadku Kredyt Inkaso i Best – ze względu na pokrewieństwo branżowe. Warto jednak odnotować, że jednocześnie nastrojom tym nie poddają się obligacje Kruka, zatem także w tym wypadku można mówić raczej o indywidualnej ocenie emitentów – Kredyt Inkaso ma przed sobą wykup obligacji za 160 mln zł w tym roku, Best natomiast ma niewielkie szanse na plasowanie kolejnych emisji publicznych, z których uczynił w poprzednich latach główne źródło finansowania nowych inwestycji. Ponadto Best wytoczył przeciwko Kredyt Inkaso poważne argumenty, a spór między głównymi akcjonariuszami nie jest czymś, co może pomóc w rozwianiu wątpliwości inwestorów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.