Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Choć podkreślił, że obecnie nie ma takiej potrzeby, bo gospodarka wciąż szybko się rozwija, a inflacja jest „zakotwiczona w celu inflacyjnym", na jego słowa zareagował rynek długu. Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych Polski po wystąpieniu Glapińskiego w Krajowej Izbie Gospodarczej ustanowiła nowe dwuipółletnie minimum. Po południu oscylowała wokół 2,64 proc., o 0,2 pkt proc. niżej niż jeszcze na początku roku.
Stopa referencyjna NBP od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc. Glapiński, a także większość pozostałych członków Rady Polityki Pieniężnej, stał dotąd na stanowisku, że dalsze obniżanie tej stopy byłoby niewskazane, bo mogłoby doprowadzić do odpływu depozytów z banków i zdestabilizować część tego sektora. W środę prezes NBP powiedział, że w świetle najnowszych analiz tej instytucji dotyczących wpływu ewentualnej obniżki stóp na banki spółdzielcze RPP ma w kwestii stóp „pole do popisu".
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.