Mamy więc kolejny dowód na ożywienie rynku pierwotnego i odrodzenie apetytu inwestorów na tego typu papiery, co dobrze wróży kolejnym emisjom.

Warto przy tym pamiętać, że inwestorzy składający zapisy w DM PKO BP to grupa specyficzna. Składany zapis nie mógł być wart mniej niż 215 tys. zł (50 tys. EUR), a sam oferujący zwrócił się z propozycją nabycia papierów do klientów private bankingu (aktywa powyżej 1 mln zł), którzy w dodatku, wypełniając ankietę MiFID, zadeklarowali zainteresowanie inwestycjami w obligacje korporacyjne. W pozabankowych domach maklerskich próg minimalnego zapisu jest ustawiony niżej (od 1 obligacji), a spełnienie wymogów MiFID jest formalnością (nie ma wielu innych powodów posiadania rachunku maklerskiego niż inwestycje).

Z drugiej strony kupon płacony przez Ghelamco (4,25 pkt proc. ponad WIBOR 6M i trzyletni okres wykupu) prezentował się atrakcyjnie na tle rynku wtórnego i poprzednich emisji. Czy sukces pierwszej emisji okaże się mandatem do zaostrzenia warunków w kolejnych emisjach? Przekonamy się zapewne już niebawem.