Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przy czym w siedmiu z tych przypadków zatrzymań dokonano na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy, nawet jeśli sprawy dotyczą tak odległych działań, jak te podejmowane przez Widok Energię (w latach 2009–2014) czy Gant (po czterech latach śledztwa zatrzymano były zarząd dewelopera i postawiono zarzuty).
We wszystkich przypadkach zarzuty brzmią podobnie – działanie na szkodę spółki i jej wierzycieli, poświadczanie nieprawdy, wprowadzanie w błąd inwestorów i zawieranie niekorzystnych umów służących wyprowadzeniu majątku ze spółki. Jednym słowem – fraudy. W latach 2012–2014, kiedy z takimi sytuacjami spotykaliśmy się najczęściej, można było odnieść wrażenie, że przestępcy w białych kołnierzykach czują się całkowicie bezkarni, inaczej nie można było interpretować jawnego łamania prawa (publikacja o nieprawdziwych danych finansowych, skup obligacji na rynku wtórnym od wybranych inwestorów na kilka dni czy tygodni przed ogłoszeniem niewypłacalności). Działania prokuratury okazały się ślamazarne, ale w końcu ich efekty zaczynają być widoczne także w formułowaniu aktów oskarżenia (ale jeszcze nie wyroków sądowych). Tymczasem przekonanie o nieuchronności kary dla przestępców jest uczestnikom rynku równie potrzebne jak odpowiednie regulacje w zakresie obrotu czy oferowania obligacji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.