Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na koniec 2018 r. Idea Bank wykazywał 518,3 mln zł zobowiązań z tytułu wyemitowanych obligacji. Dwie pierwsze serie zapadają w tym roku. Pierwsza – warta 80 mln zł – już 25 lipca, kolejna – o wartości 62,5 mln zł – 19 grudnia. Żadna z nich nie jest notowana na Catalyst, gdzie do obrotu trafiła tylko jedna seria (K) zapadająca w sierpniu przyszłego roku. W dniu pisania tego tekstu inwestorzy wyceniali ją na 55 proc. nominału, co dawało jej 66,8 proc. rentowności brutto, ale oznaczało to wzrost notowań o 10 pkt proc. (z 45 proc.) w ciągu dwóch dni i było reakcją na opublikowanie komunikatu o dwóch funduszach zainteresowanych inwestycją w akcje Getin Noble Banku. Sytuacja GNB nie napawa optymizmem, ale to kłopoty Idea Banku wydają się dziś znacznie poważniejsze. Po stracie z 2018 r. i I kw. 2019 r. współczynnik wypłacalności spadł z 9,6 proc. we wrześniu ub.r. do 1,75 proc., a Tier 1 z 8,2 proc. do 0,53 proc. Aby spełnić wymagania nadzorcze, kapitał własny musiałby wzrosnąć kilkakrotnie i duży znak zapytania na końcu pytania o to, czy znajdzie się inwestor gotowy wyłożyć pieniądze za bank przeżywający duże kłopoty, wydaje się uzasadniony.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deweloper uregulował w terminie kolejny kupon. W środę zapada seria obligacji o wartości 30 mln zł.
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.