W przypadku GNB wiadomo, że zdecydowana większość jego obligacji należy do inwestorów indywidualnych (wszystkie emisje rozeszły się w emisjach publicznych). Pokusa nadużycia w tym wypadku może oznaczać zakup obligacji na rynku wtórnym poniżej ich wartości nominalnej z nadzieją na to, że wykup nastąpiłby za 100 proc. nominału. W przeszłości rozwiązano już podobny problem w Hiszpanii – obligacje Banco Popular Espanol zostały spłacone tylko wobec inwestorów indywidualnych, którzy kupili je na rynku pierwotnym. W przypadku włoskiego banku Monte dei Paschi di Siena obligacje umorzono, ale po fali protestów, a nawet samobójstw (!) inwestorów indywidualnych umożliwiono im zwrot oszczędności na drodze pozwów cywilnych, mających udowodnić misselling. Skalę odszkodowań oszacowano na 1,5 mld EUR.