W poniedziałek rentowność polskich obligacji 10-letnich sięgała 1,825 proc. To nieco wyżej niż w piątek na zamknięciu, kiedy wskaźnik ten sięgał 1,734 proc. Na chwilę nawet spadł poniżej 1,7 proc., co było nowym historycznym rekordem. W porównaniu z początkiem roku rentowność polskich obligacji 10-letnich obniżyła się już o ponad 1 pkt proc. Podobne trendy występują równolegle również na innych rynkach. Co więcej, według szacunków około 30 proc. wszystkich obligacji rządowych ma już rentowność poniżej zera. Bardzo blisko tego poziomu są obecnie papiery Hiszpanii, a nawet Portugalii. W poniedziałek dla papierów 10-letnich tych krajów rentowność wynosiła odpowiednio 0,129 proc. oraz 0,154 proc. Tymczasem na przełomie roku było to 1,43 proc. w przypadku papierów Hiszpanii oraz 1,73 proc. dla obligacji Portugalii. Warto przypomnieć, że Portugalia jeszcze kilka lat temu ocierała się o bankructwo. Według danych na koniec ub.r. z krajowych TFI obligacje Portugalii miało jedynie Santander TFI, a wartość nominalna papierów wynosiła 40,8 mln zł. Z kolei obligacje Hiszpanii miało w portfelu tylko TFI PZU za kwotę 0,54 mln zł. Do grona krajów o ujemnej rentowności obligacji 10-letnich dołączyła ostatnio m.in. Dania. paan