Indeksy akcji spadają, a kapitał przenosi się do bezpiecznych przystani, do których zaliczany jest zwykle rynek długu. Spadek rentowności obligacji skarbowych w ostatnich dniach października, który towarzyszył przecenie na rynku akcji, potwierdza tę – znaną od lat – obserwację. Który rynek długu warto wybrać dla swoich środków?
Polskie papiery skarbowe
Inwestorzy indywidualni mają tu naprawdę spore możliwości. Do ich dyspozycji są dedykowane tylko im obligacje oszczędnościowe, pozwalające na stosowanie różnych strategii. Od krótkoterminowych o stałym kuponie, po dziesięcioletnie, których oprocentowanie oparte jest o inflację. Na rynku wtórnym można także kupować obligacje skarbowe przeznaczone na rynku pierwotnym dla profesjonalnych inwestorów (wliczając „covidowe" emisje Banku Gospodarstwa Krajowego i Polskiego Funduszu Rozwoju). Obok zysku z odsetek można zarabiać (i tracić) na zmianie ich notowań. Kto kupił przed rokiem serię DS1029 za 107,4 proc., dziś może ją sprzedać za 114,3 proc., co razem z odsetkami daje 9,2 proc. zysku brutto.
Na drożejących obligacjach skarbowych zarabiają także fundusze inwestycyjne i te koncentrujące się na długoterminowych (to oznacza zwykle – dziesięcioletnich) obligacjach emitowanych przez polski rząd, mają za sobą dobry okres, co potwierdzają osiągnięte przez nie średnie stopy zwrotu. Najlepsi zarobili prawie 7,5 proc. Dodatnie stopy zwrotu osiągnęły także fundusze inwestujące w płynne obligacje o krótkim terminie wykupu, mimo że już przed rokiem rentowność obligacji dwuletnich wydawała się niska (1,5 proc.), a obecnie jest wręcz ujemna.
Niemniej, zmienność notowań obligacji jest czymś, co wcześniej czy później może zemścić się na ich posiadaczach. Rentowność obligacji 10-letnich spadła do rekordowo niskiego poziomu (1,13 proc.), a dwuletnich jest ujemna. Wystarczy, że trend wzrostowy (kiedy rentowność obligacji spada, ich ceny rosną) wyhamuje, a fundusze przestaną zarabiać (nie sposób zarabiać przy niskich lub ujemnych rentownościach, naliczając opłaty za zarządzanie). Jeśli trend się odwróci, stopy zwrotu mogą stać się ujemne.