W I połowie br. było to 1,58 mld euro, a w całym 2016 r. – 4,54 mld euro. Dotychczasowy rekord to 4,69 mld euro w 2006 r. dzięki wejściu Polski do UE, jednak kryzys w 2009 r. sprowadził rynek do poziomu 0,61 mld euro. Od tamtej pory wartość transakcji sukcesywnie rośnie.
– Transakcje w większości zamykane są pod koniec roku, I półrocze uwzględnia zazwyczaj umowy przesunięte z roku poprzedniego. Wiemy, że w toku są transakcje o wartości około 3 mld euro, więc jest szansa, że w całym roku wartość inwestycji sięgnie 4–5 mld euro, może więcej. Zależy, ile transakcji uda się zamknąć. Jeśli nawet 2017 r. nie okaże się spektakularny, to będziemy mieć bardzo mocne I półrocze 2018 r. – mówi Marcin Mędrzecki, associate director w dziale usług inwestycyjnych Colliers.
– Polska jest wciąż bardzo atrakcyjnym miejscem inwestowania. Na targach Expo Real w Monachium inwestorzy praktycznie nie pytali o zawirowania polityczne, w kwestii podatków i zakazu handlu w niedzielę oczekują przede wszystkim jasnej informacji. Było też mnóstwo pytań o REIT-y. Utworzenie REIT-ów komercyjnych w Polsce znacząco poprawiłoby płynność, wielu inwestorów czeka z wyjściem z inwestycji na te regulacje – dodaje Dariusz Forysiak, associate director w Colliers. We wrześniu resort finansów zapowiedział, że polskie REIT-y będą mogły inwestować wyłącznie w nieruchomości mieszkaniowe.
Forysiak podkreśla, że przyszły rok także zapowiada się jako pomyślny pod względem wartości transakcji w Polsce, ale później można się spodziewać niższych obrotów – z uwagi na coraz mniejszą podaż projektów.