Cenne działki nad jeziorami na celowniku inwestorów

Ponad 2,3 tys. zł za metr to najwyższa cena transakcyjna zabudowanej parceli na Mazurach. Ale trafiają się superokazje. Popyt na ziemię nad wodą zwiększyła pandemia.

Publikacja: 07.06.2021 11:29

Teren z bezpośrednim dostępem do brzegu nie zawsze kosztuje majątek.

Teren z bezpośrednim dostępem do brzegu nie zawsze kosztuje majątek.

Foto: Shutterstock, Paweł Kazmierczak Paweł Kazmierczak

Polacy od lat chętnie inwestują w działki nad jeziorami i rzekami. Im bliżej wody, tym zainteresowanie ziemią większe. Rekordowy pod względem pytań o takie nieruchomości był maj ub.r. – wynika z analiz Cenatorium, firmy dysponującej największą bazą danych o transakcjach na rynku nieruchomości. – Wśród najbardziej pożądanych kierunków jest Kraina Wielkich Jezior Mazurskich – mówi Anna Karaś, starszy analityk Cenatorium. Firma sprawdziła, ile na Mazurach kosztują działki pod zabudowę jednorodzinną, w tym działki rekreacyjne.

Dalej i bliżej brzegu

– Ceny działek są bardzo zróżnicowane w zależności od lokalizacji i oddalenia od linii brzegowej. 50 proc. transakcji zakupu niezabudowanej działki na Mazurach w latach 2019–2020 mieściło się w granicach do 50 zł za mkw., a 35 proc. nie przekroczyło 100 zł – podaje Anna Karaś.

Ceny mkw. działek zaczynają się od 10 zł. – Na takie okazje można trafić nawet w promieniu do 500 m od jeziora – zwraca uwagę analityczka Cenatorium. – Ceny najdroższych działek pod zabudowę jednorodzinną sięgają 700–800 zł za mkw., ale są to pojedyncze nieruchomości – prestiżowo zlokalizowane w Giżycku czy Bogaczewie. Nie oznacza to, że nie można znaleźć okazji i w tej okolicy.

Np. w Wilkasach średnia cena transakcyjna parceli pod zabudowę w latach 2019–2020 wyniosła 93 zł za mkw., przy czym, jak podkreśla Anna Karaś, transakcje zaczynały się od 13 zł za mkw. – W Giżycku najniższa cena to 47 zł mkw. Tyle kosztowała działka położona niecałe 500 m od jeziora Niegocin – wskazuje.

Średnia cena mkw. działki pod zabudowę, ponad 2 km od jeziora, to 52 zł za mkw. Tereny w promieniu 0,5–2 km od wody są sprzedawane średnio za 55 zł za mkw., a te do 0,5 km od jeziora – za 80 zł. – Działki zabudowane to już droższa inwestycja. Średnia cena parceli do 500 m od brzegu jeziora to wydatek rzędu 333 zł za mkw. – podaje Anna Karaś. – Jeśli spacer nie jest dla nas przeszkodą, to wybierając grunt od 500 do 2000 m od brzegu, zapłacimy średnio 238 zł za mkw., a powyżej 2 km – 165 zł.

– Wcale nie musi być jednak tak drogo, bo i w tym segmencie zdarzają się prawdziwe okazje. Za działkę o pow. 1150 mkw. 500 m od Jeziora Czos w Mrągowie kupujący zapłacił w marcu zaledwie 12 zł za metr. Stał tam co prawda zrujnowany budynek z 1930 r. przeznaczony do wyburzenia, jednak 12 zł za mkw. gruntu w centrum Mrągowa to naprawdę atrakcyjna oferta – podkreśla Anna Karaś.

Najdrożej jest w okolicach Jeziora Tałty i Giżycka. – Prym wiodą Mikołajki, Skorupki. Za mkw. zabudowanej działki nad jeziorem kupujący płacili ponad 2 tys. zł – podaje ekspertka Cenatorium. – 73-metrowy dom z pomostem kosztował 1,25 mln zł.

W przeliczeniu na metr, najwyższa cena za zabudowaną działkę to ponad 2,3 tys. zł. Najwyższa transakcja pod względem ceny całkowitej? Działka w Kozinie, nad jeziorem Jagodne, z dwoma domami z widokiem na jezioro, na działce o powierzchni ponad 4 tys. mkw. Za tę nieruchomość klient zapłacił 3,32 mln zł.

Anna Karaś podkreśla, że transakcje powyżej 2 mln zł to jednak rzadkość, nawet w przypadku zabudowanych działek. – Średnia cena transakcyjna za zabudowaną działkę do 500 m od jeziora to 401 tys. zł – podaje. – Patrząc na ceny mieszkań w dużych miastach, nie wydaje się to być bardzo dużo.

Analizując transakcje dotyczące działek pod zabudowę do 100 zł za mkw., okazuje się, że często są to grunty w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach, blisko wody. Aż 47 proc. transakcji w tej cenie dotyczyło działek położonych do 500 m od jeziora. Najwięcej takich transakcji notowano w rejonie jeziora Jagodno, przy miejscowościach Rydzewo, Bogaczewo, a także w okolicach Ublika. Z kolei w Giżycku większość transakcji w takich cenach skupiała się w pierścieniu oddalonym od jeziora od 500 do 2000 m.

Weekend i home office

Średnia cena całkowita niezabudowanej działki pod inwestycję jednorodzinną, oddalonej od wody o ponad 2 km, to 83 tys. zł, zabudowana parcela kosztuje 261,1 tys. zł. Pusta działka w promieniu 0,5–2 km to wydatek średnio 105 tys. zł, zabudowana kosztuje niemal 259 tys. zł.

O dużym wzroście zainteresowania działkami rekreacyjnymi w atrakcyjnych miejscach na Pojezierzu Iławskim, Ostródzkim i Brodnickim mówi z kolei Marta Śliwińska, dyr. agencji Metrohouse Iława. – Możemy śmiało mówić o największym w historii popycie na tego typu nieruchomości – podkreśla. – W dobie pandemii popularnością cieszą się zwłaszcza tereny w sąsiedztwie lasów i jezior w małych urokliwych miejscowościach, tych turystycznych oraz mniej znanych i kameralnych.

Marta Śliwińska zauważa, że klienci oczekują dobrej komunikacji z trasami szybkiego ruchu. Chodzi o weekendowe wypady na działkę. – W tym kierunku zmierza też branża turystyczna. Kluczowy jest dogodny i sprawny dojazd – mówi dyrektor z Metrohouse. – Ważny jest też dostęp do internetu i zasięgi LTE umożliwiające pracę zdalną. Powodzeniem cieszą się zarówno działki zabudowane domkami rekreacyjnymi oraz te niezagospodarowane. Bardzo ważny jest dostęp do podstawowych mediów.

Z analiz Metrohouse wynika, że ceny działek rekreacyjnych pięknie położonych w sąsiedztwie jeziora są porównywalne z cenami działek budowlanych na najciekawszych osiedlach w mieście. – Niekiedy je nawet przekraczają – podkreśla Marta Śliwińska.

A Ewelina Strzałkowska, dyr. biura Metrohouse w Olsztynie, podkreśla, że działek na Mazurach wcale nie przybywa. – Te najbardziej atrakcyjne już raczej nie powracają do oferty sprzedaży – mówi. – Zwiększone zainteresowanie działkami rekreacyjnymi można przypisać pandemii, która niejako zmusiła nabywców do rozważenia zakupu kawałka ziemi, by w razie konieczności udania się na kwarantannę, móc w spokoju korzystać z dobrodziejstw natury, a nie cisnąć się w czterech ścianach z małym balkonem.

– Zainteresowanie nieruchomościami, co widać choćby po liczbie wizyt w naszym serwisie, jest rekordowe. To właśnie działki – i rekreacyjne, i budowlane – są tym segmentem, w którym ruch zwiększył się najbardziej – komentuje Jarosław Krawczyk, ekspert portalu Otodom. – W kwietniu i maju działki na sprzedaż w woj. warmińsko-mazurskim były wyszukiwane o 26 proc. częściej niż rok temu. Wśród powiatów regionu najczęściej szukaliśmy działek w Olsztynie i powiatach: olsztyńskim, szczycieńskim, ostródzkim i giżyckim. W powiecie olsztyńskim wzrost zainteresowania działkami wyniósł aż 34 proc. r./r.

Nieruchomości
Dopłaty do kredytów. Marzenie ściętej głowy?
Nieruchomości
Polskie REIT-y w pakiecie zmian dla rynku kapitałowego
Nieruchomości
Zieloni flipperzy i stateczny kapitał chcą mieszkań
Nieruchomości
Brak wsparcia dla rynku pierwotnego może zmobilizować klientów
Nieruchomości
Planowanie: ryzyko paraliżu inwestycji się oddala?
Nieruchomości
Krótki najem pod lupą skarbówki