Zarząd biotechnologicznej Selvity zrealizował większość swoich założeń na 2017 r. Menedżment krakowskiej spółki nie ogląda się jednak za siebie i stawia nowe cele na 2018 r.
Rosną przychody z usług
Do największych osiągnięć spółki w 2017 r. należy zaliczyć podanie pierwszym pacjentom cząsteczki SEL24 oraz podpisanie kontraktu partnerskiego na ten potencjalny lek na ostrą białaczkę szpikową. Ponadto wzrost przychodów z segmentu usługowego przekroczył zakładane 30 proc. W 2017 r. segment ten wygenerował 44,2 mln zł przychodów, o 36 proc. więcej niż rok wcześniej. Przypomnijmy, że Selvita zdobyła nagrodę „Parkietu" Byki i Niedźwiedzie w kategorii spółka roku z indeksu sWIG80.
– Wśród najważniejszych celów na 2018 r. należy wymienić pozyskanie zewnętrznego kapitału na dalszy rozwój badań realizowanych przez spółkę Nodthera (Selvita ma udziały tej firmy – red.), rozpoczęcie badań klinicznych w projekcie SEL120 oraz zakończenie I fazy badań klinicznych SEL24. Chcielibyśmy również podpisać umowę partnerską na projekt z platformy terapii celowanej – mówi Paweł Przewięźlikowski, prezes Selvity. Ponadto spółka celuje w co najmniej 30-proc. wzrost przychodów z segmentu usługowego oraz utrzymanie rentowności tej części biznesu na poziomie dwucyfrowym.
– Wydłużamy cykle inwestycyjne. W kwartałach, w których nie będziemy podpisywali żadnych umów partnerskich, będziemy generowali w części innowacyjnej straty, aby generować większe zyski w kolejnych latach. Inwestorzy powinni się zatem spodziewać strat w części innowacyjnej Selvity i zysków w części usługowej. Założenie jest takie, że od czasu do czasu straty będą z nawiązką rekompensowane z kamieni milowych, a w przyszłości z tantiem od sprzedaży leków – mówi prezes.
Badanie wznowione
Najbardziej zaawansowaną cząsteczką spółki jest SEL24. W październiku 2017 r. amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zawiesiła badanie po śmierci jednego z pacjentów. Dwa miesiące później wydała zgodę na wznowienie badania. – W marcu wznowiliśmy podawanie SEL24 pacjentom. Badanie kliniczne jest kontynuowane. Planujemy, że w 2018 r. zakończymy eskalację dawki i będziemy w stanie wyznaczyć optymalną dawkę do kolejnego etapu badania klinicznego – zapowiada Krzysztof Brzózka, wiceprezes Selvity.