Synektik liczy na rekordowe wyniki. Będzie dywidenda

Bieżący rok finansowy powinien być rekordowy w historii Synektika. A poprzedni zakończony we wrześniu też był rekordowy, jeżeli chodzi o wielkość sprzedaży i myślę że także jeśli chodzi o wynik - mówi Dariusz Korecki, wiceprezes Synektika.

Publikacja: 22.10.2025 18:12

Synektik liczy na rekordowe wyniki. Będzie dywidenda

Foto: parkiet.com

Niewiele jest spółek na GPW, które dokonały podziału. Dlaczego Synektik się na to zdecydował? Czy chcieliście m.in. odkryć wartość waszego projektu kardioznacznika, który trafi do nowej spółki Syn2bio?

Grupa Synektik zajmuje się produkcją radiofarmaceutyków, dostarcza innowacyjne technologie medyczne, ale też prowadzi jeszcze bardziej innowacyjną działalność badawczo-rozwojową. Ten biznes badawczo-rozwojowy jest obarczony większym ryzykiem. Inne ryzyko zawsze wiąże się z inną wyceną. Zdecydowaliśmy się na podział ze względu na te parametry związane z działalnością i ryzykiem, ale również na dostęp do kapitału. Dzisiaj Synektik jest już dużym podmiotem, a działalność badawczo-rozwojową do tej pory finansowaliśmy w dużym stopniu dotacjami, grantami. Teraz są one dla nas, jako dla dużego podmiotu, ograniczone. Po wydzieleniu spółka Syn2bio będzie miała możliwość samodzielnego pozyskiwania grantów, które będą służyły do dokończenia już mocno zaawansowanej fazy badań klinicznych.

Reklama
Reklama

W lipcu przedstawiliście plan podziału i wycenę spółki. Ta część aktywów przenoszona do Syn2bio została wyceniana na ponad 19 zł na akcję. Inwestorom to się spodobało. Kurs akcji w ciągu trzech miesięcy wzrósł o blisko  30 proc., ustanowił nowy rekord w październiku na poziomie ponad 265 zł…

Do wyceny projektu kardioznacznika i innych projektów, które będą rozwijane w Syn2bio podeszliśmy konserwatywnie. Wycena opierała się na historycznie poniesionych nakładach, jak i na aktywach, które zostaną przeniesione do tego podmiotu. A jednym z aktywów jest gotówka, która będzie służyła na pokrycie dalszych badań. Ta wycena w żaden sposób nie odzwierciedla potencjału tego projektu. Jesteśmy w trzeciej fazie badań klinicznych, ale prawdopodobieństwo sukcesu jest już dzisiaj zdecydowanie większe. W naszej ocenie jesteśmy najbardziej zaawansowanym podmiotem na polskim rynku, jeżeli chodzi o badania nad nowymi cząsteczkami, które podlegają rejestracji przez FDA. Docelowo wraz z sukcesem tego projektu ta wycena będzie znacząco wyższa.

Kurs Synektika urósł od lipca, dzisiaj jest wyższy od tej wyceny akcji, która została przygotowana przez niezależnego eksperta. Wartość jednej akcji grupy została oszacowana na 247 zł, w tym 19,14 zł na akcję to wycena projektu kardioznacznika. Widać po tych notowaniach, że jesteśmy wyżej wyceniani. Zakładam, że to nie jest nasz poziom docelowy.  

Kiedy prospekt emisyjny trafi do KNF, kiedy dojdzie do przydziału akcji Syn2bio (posiadacz jednej akcji Synektika otrzyma jeden walor tej spółki) i kiedy ta firma trafi na GPW?  

Jesteśmy już na bardzo zaawansowanym etapie pracy nad prospektem. W najbliższych tygodniach dokument trafi do KNF i rozpocznie się procedura związana z jego weryfikacją. Jeśli przyjmiemy pozytywny scenariusz, że to będą 2-3 miesiące, to wtedy cały proces, łącznie z dniem referencyjnym, przydziałem akcji Syn2bio i ich debiutem na giełdzie może się zakończyć na przełomie I i II kwartału 2026 r. Jeżeli coś się przedłuży w KNF, to myślę, że zrealizujemy cały proces najpóźniej do końca I półrocza 2026 r.

Reklama
Reklama

Jak podział spółki wpłynie na dalsze badania i proces komercjalizacji  kardioznacznika oraz na pozyskanie partnera?  

Badania kliniczne prowadzone są niezależnie od procesu podziału spółki. Jesteśmy już bardzo zaawansowani, jeżeli chodzi o trzecią fazę badań wykonywaną na terenie Europy i przystępujemy niedługo do wykonywania tych badań w USA. Podział spółki pozytywnie wpłynie na przyszłość projektu, czyli znalezienie na etapie rejestracji albo zaawansowanej fazy badań klinicznych partnera. Często partner, który będzie komercjalizował projekt chce przejąć cały podmiot zajmujący się jego rozwojem.

Przejdźmy do głównego biznesu Synektika. Spółka ostatnio pozyskiwała dużo kontraktów na dostawę systemów chirurgii robotycznej da Vinci. Macie przesunięty rok obrotowy, ten 2024 zakończył się z końcem września 2025 r. Jaki on był pod względem wyników? Jaki będzie ten rok obrotowy trwający od 1 października?  

Czytaj więcej

Zyski Synektika mocno w górę. Jak zareagował rynek?

Zawsze końcówka roku sprzyja większej kontraktacji w tej branży, bo wiele budżetów muszą być rozliczone w skali danego roku kalendarzowego. W ostatnim kwartale pozyskaliśmy nowe zlecenia warte blisko 150 mln zł. Na 30 września nasz backlog (wartość zamówień pozostałych do realizacji) wynosił ponad 70 mln zł. Jeszcze bardziej pozytywna informacja płynie z tzw. aktywnych ofert, czyli przetargów, w których bierzemy udział we wszystkich krajach, w których jesteśmy obecni. To Polska, Czechy, Słowacja, a także Litwa, Łotwa i Estonia. Łączna wartość aktywnych ofert wynosi blisko 200 mln zł. Jeśli zsumujemy aktywne oferty oraz backlog, to mamy wartość aż o 55 proc. wyższą niż w zeszłym roku. Nie pamiętam, żebyśmy tak dobre informacje publikowali o tej porze roku. To wynika także z postępu wydatkowania środków z KPO, którego duża część została przeznaczona na służbę medyczną i rynek ochrony zdrowia. Jesteśmy w trakcie wydatkowania środków z Krajowej Sieci Onkologii i rozpoczynają się projekty związane z cyfryzacją w zakresie rynku ochrony zdrowia. Czekamy na ogłoszenia projektów w zakresie Krajowej Sieci Kardiologii i Funduszu Medycznego. Są to ogromne środki inwestycyjne. W tym roku czy w tej perspektywie unijnej widzimy ich kumulację. Termin wydatkowania tych środków to czerwiec 2026 r. Firmy takie jak my na tym korzystają.

Już możemy powiedzieć, że bieżący rok finansowy powinien być rekordowy w historii Synektika. A poprzedni zakończony we wrześniu też był rekordowy, jeżeli chodzi o wielkość sprzedaży i myślę, że także rekordowy, jeśli  chodzi o wynik.

Będzie więc suta dywidenda? Rok temu była rekordowa…

Akcjonariusze mogą liczyć na dywidendę. W każdym kwartale generujemy duże, pozytywne przepływy operacyjne. Z tych przepływów będą realizowane zarówno nowe inwestycje, jak i wypłata dywidendy. Na pewno podtrzymamy politykę wypłaty dużej części zysku akcjonariuszom. Po podziale spółki w przyszłości te dywidendy mogą być wyższe. Działalność Synektika nie będzie już obarczona kosztami związanymi z prowadzonymi badaniami nad nową cząsteczką.

Ile już dostarczyliście i serwisujecie systemów chirurgii robotycznej da Vinci? Kiedy zaczniecie sprzedawać systemy kolejnej, V generacji?

Na terenie, na którym działamy, jest zainstalowanych już sto kilkanaście systemów. To wszystkie systemy, które są pod naszą opieką serwisową i do których dostarczamy zużywane materiały. Ten tzw. biznes związany z używanymi materiałami stanowi już 50 proc. całkowitej działalności Synektika. To nie są tylko i wyłącznie systemy do wykonywanych zabiegów. To jest też nasze wsparcie w zakresie systemów informatycznych, pozostała działalność usługowa.

Reklama
Reklama

Do tej pory sprzedawaliśmy tzw. czwartą generację systemów da Vinci. Od stycznia 2025 r. w USA jest dostępna piąta generacja, która bardzo dobrze się sprzedaje. Jesteśmy pierwszym partnerem Intuitive Surgical (producent systemów da Vinci z USA – red.) na świecie, który tę technologię będzie miał dostępną. Jesteśmy w kilku postępowaniach przetargowych w Polsce i w krajach ościennych, klienci chcą zakupić piątą generację systemów. Jest jeszcze bardziej zaawansowana, posiada nowe funkcje, wiele zdigitalizowanych elementów, machine learning, drobne systemy związane z AI. Rynek jest jeszcze bardzo daleki od wyczerpania swojego potencjału. Liczba wykonywanych zabiegów z wykorzystaniem systemów chirurgii robotycznej da Vinci z roku na rok rośnie.

A co z konkurencją? W czerwcu pojawiła się informacja, że na polski rynek wchodzą chińskie roboty chirurgiczne, z ceną nawet o ponad 30 proc. niższą od systemów da Vinci. Kurs akcji Synektika spadł wtedy na jednej sesji o kilkanaście procent…

Jeśli popatrzymy tylko i wyłącznie na technologię, to uważamy, że ta chińska nie jest technologią jednoznaczną albo porównywalną z technologią systemów da Vinci. Zdecydowanie odstaje. Nasza oferta nie obejmuje tylko i wyłącznie dostawy samego urządzenia. Szkolimy lekarzy w wielu ośrodkach, dajemy wsparcie w zakresie usług serwisowych i to tworzy cały ekosystem. I ten ekosystem jest bardzo ważny. Nie jest sztuką sprzedać system. System jest narzędziem, które rozpoczyna cały cykl związany z wykonywaniem zabiegów i współpracą z daną placówką przez okres kolejnych 8-10 lat. Placówki, które z nami współpracują, są bardzo zadowolone. Kupują kolejne systemy.

Czy po wyczerpaniu tych środków unijnych z KPO wspierających różne programy w ochronie zdrowia, nie będzie zapaści na rynku w II połowie 2026 r.? Czy jest szansa, że wzrosną spółce tzw. powtarzalne przychody?

Jeżeli chodzi o powtarzalne przychody, to w tym roku urosły i szacujemy je na 50 proc. Mamy mocne podstawy do tego, żeby one rosły w kolejnych latach. Szacujemy, że mogą się zwiększyć do 60 proc. Tych środków inwestycyjnych w pewnym okresie może być mniej, bo perspektywa unijna się kończy, ale w nowej perspektywie unijnej znowu się pojawią. A na rynku ochrony zdrowia nie ma wyłącznie środków unijnych. Mamy budżet NFZ, który z roku na rok rośnie. Mamy wydatki związane z całą infrastrukturą utrzymywaną przez właścicieli placówek. Ten chwilowy brak dużych środków inwestycyjnych w perspektywie kilku kolejnych miesięcy, myślę, że zostanie skompensowany przez wzrost naszych przychodów powtarzalnych.

Medycyna i zdrowie
Medicalgorithmics stawia na ekspansję na Bliskim Wschodzie
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Medycyna i zdrowie
Bioceltix: Prawie 53 mln zł z emisji akcji na kluczową inwestycję
Medycyna i zdrowie
Synektik przyspiesza
Medycyna i zdrowie
Piotr Garstecki, prezes Scope Fluidics: Bacteromic jest bardziej rozwinięty niż był PCR|ONE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Medycyna i zdrowie
Nobel za komórki to dobra wiadomość dla polskiego PolTregu
Medycyna i zdrowie
Medicalgorithmics: Nowe kontrakty procentują
Reklama
Reklama