Oprócz możliwości uzyskania szybkiego efektu terapeutycznego eksperci zwrócili uwagę na szansę znacznego zwiększenia dostępności terapii dotychczas stosowanej w trybie pozarejestracyjnym (off label) dla pacjentów bez dostępnej opcji terapeutycznej. Lek oparty na esketaminie, który ma być stosowany w depresji lekoopornej, jest obecnie najbardziej zaawansowanym projektem biofarmaceutycznej spółki. – To bardzo dobre wieści i nie ukrywam, że czekaliśmy na nie. Rozwijana przez nas esketamina w podaniu inhalacyjnym znajduje się obecnie w II fazie badań klinicznych. Jesteśmy drugą na świecie spółką, która rozwinęła esketaminę w leczeniu depresji. W odróżnieniu od naszego konkurenta, badanie poszerzyliśmy o depresję dwubiegunową. Planowana przez nas inna, bo inhalacyjna, droga podania, umożliwia wedle dostępnych danych naukowych lepszą depozycję leku i może przełożyć się również na jeszcze lepszy efekt terapeutyczny – podkreśla Maciej Wieczorek, prezes i największy akcjonariusz Celon Pharmy.

Wyniki dotychczasowych badań klinicznych esketaminy prowadzonych przez Celon Pharmę potwierdziły brak wystąpienia zarówno ciężkich działań niepożądanych, jak i toksyczności rozwiniętej formulacji kandydata na lek. Objawy psychomimetyczne, które wystąpiły po podaniu leku, oceniane są w zdecydowanej stopniu jako łagodne i utrzymywały się ok. pół godziny po podaniu leku.

Jak podaje spółka, opierając się na szacunkach ekspertów, rynek leków przeciwdepresyjnych będzie jednym z najdynamiczniej rozwijających się w perspektywie kolejnej dekady, a sama wartość potencjalnego leku opartego na esketaminie może osiągnąć wartość od 2,5 do 4 mld USD.