Notowania Mercatora rozpoczęły czwartkową sesję od lekkiej przeceny. Po godz. 9 za akcję spółki trzeba zapłacić 360 zł, po spadku o 1 proc. Wczoraj wieczorem na rynek trafiła informacja o tym, że Mercator Medical rozpoczął przegląd opcji strategicznych.

„ Zarząd  zamierza przeanalizować możliwe scenariusze rozwoju segmentu produkcji i segmentu dystrybucji, obejmujące w szczególności dalsze rozszerzenie potencjału produkcyjnego i sieci dystrybucji oraz przejęcie innych podmiotów, mając na uwadze długoterminowy cel jakim jest zwiększenie wartości grupy" – napisał zarząd w komunikacie. Podkreślił też, że lista scenariuszy nie jest zamknięta i nie wyklucza uwzględnienia innych, niewymienionych powyżej opcji, jeżeli takie pojawią się w wyniku realizacji przeglądu.

Mercator Medical jest producentem rękawic jednorazowych i dystrybutorem materiałów medycznych jednorazowego użytku. Ma siedzibę w Krakowie. Kilkanaście dni temu ogłosił rozbudowę mocy produkcyjnych w Tajlandii.

- Obserwujemy ogromny, niezaspokojony globalny popyt na rękawice jednorazowe, który jest szacowany na ponad 200 mld sztuk rocznie, czyli 40 proc. obecnych światowych mocy produkcyjnych. Krytycznie niskie pozostają także poziomy zapasów we wszystkich krajach, dlatego też spodziewamy się dobrej koniunktury - tak inwestycję komentował Wiesław Żyznowski, prezes Mercatora. Nowy zakład ma być pierwszym, dużym element nowej strategii.

Mercator jest jednym z największych, giełdowych beneficjentów pandemii. W ślad za poprawiającymi się wynikami finansowymi, rośnie też kapitalizacja spółki. Obecnie jest ona  wyceniana na 3,8 mld zł. Akcje w czerwcu 2020 r. awansowały do  mWIG40, a od października w obrocie na GPW są kontrakty terminowe na walory Marcatora.