Siedmiu gigantów zrezygnowało ze wsparcia kryptowaluty Facebooka

Ze Stowarzyszenia Libra wycofały się: PayPal, Mastercard, Visa, eBay, Stripe, Mercado Pago i Booking Holdings. Czy to koniec marzeń Marka Zuckerberga?

Aktualizacja: 18.10.2019 07:19 Publikacja: 18.10.2019 05:30

Siedmiu gigantów zrezygnowało ze wsparcia kryptowaluty Facebooka

Foto: Adobestock

Właściciel największego na świecie portalu społecznościowego już nieraz udowodnił, że jak się do czegoś zabiera, robi to na poważnie i z rozmachem. Tak było również z projektem Libra. Pomysł na globalną sieć płatniczą wykorzystującą technologię blockchain został oficjalnie ogłoszony 18 czerwca. Libra Coin ma być stablecoinem, który ma pokrycie w rezerwach składających się z koszyka walut fiducjarnych i bezpiecznych obligacji skarbowych. Token ma służyć do płatności na Facebooku i Instagramie i wykorzystywać do tego komunikatory Messenger i WhatsApp. Twórcy projektu zapowiedzieli, że dzięki Librze płacenie w sieci będzie tak łatwe, jak udostępnianie zdjęć czy wysyłanie wiadomości tekstowych. Na początku wizja globalnej kryptowaluty wzbudzała spory entuzjazm w finansowej branży. Do gry weszli jednak regulatorzy i już nie wszystko wygląda tak kolorowo.

Obawy regulatorów

Już w połowie lipca grupa amerykańskich kongresmenów z Partii Demokratycznej stworzyła projekt ustawy zabraniającej dużym platformom społecznościowym emitowania własnych walut wirtualnych. Za niepodporządkowanie się tym przepisom groziłaby kara 1 mln USD za każdy dzień emitowania kryptowaluty. I choć to tylko projekt ustawy, ewidentnie wymierzony był w takie spółki jak Facebook. Libra budzi jednak obawy nie tylko w ojczyźnie Zuckerberga. Na początku września krytycznie o tym projekcie wypowiedział się członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego – Yves Mersch. Jego zdaniem kryptowaluta Facebooka może uniemożliwić bankom centralnym sprawowanie skutecznej polityki monetarnej. Wezwał on kraje członkowskie Unii Europejskiej do wprowadzenia regulacji, które chroniłyby euro. Ziarno niepokoju zasiane zostało również wśród członków grupy G7. Z raportu, do którego dotarła BBC, wynika, że przedstawiciele największych gospodarek świata uważają zdecentralizowane sieci płatnicze za zagrożenie dla globalnego systemu finansowego. Niepokoi ich tempo rozwoju tych rozwiązań i fakt, że prawo za nimi nie nadąża. Ze wspomnianego raportu wynika, że dopóki tego typu sieci nie zostaną uregulowane, dopóty żaden z krajów nie powinien ich zaakceptować.

Sprawa wydaje się prosta – banki centralne boją się konkurencji. Boją się tego, że rosnąca popularność nowych nośników wartości zagrozi ich monopolowi na kontrolowanie podaży pieniądza. I te obawy są uzasadnione.

Konkurencja dla bankierów

Po pierwsze bowiem, Facebooka odwiedza co miesiąc ponad 2 mld użytkowników. To więcej niż liczba ludności w Europie i USA razem wziętych. Po drugie, bitcoin, a więc pionierska kryptowaluta, pokazał, że finansowe sieci rozproszone bazujące na łańcuchu bloków mogą działać szybko, tanio i globalnie. Po trzecie, Libra nie ma być projektem zdecentralizowanym, jak bitcoin czy ethereum, tylko miałaby centralnego zarządcę w postaci Facebooka. To wszystko sprawia, że giełdowy gigant z portalu społecznościowego stałby się emitentem środka płatniczego o zasięgu znacznie przekraczającym zasięgi dolara i euro. Oczywiście to nie stałoby się z dnia na dzień, ale w dobie wszechobecnej cyfryzacji wydaje się bardzo realne. Smartfony sprawiły, że człowiek przyzwyczaił się do szybkich i łatwych w obsłudze usług, że wszystko dostępne jest natychmiast z poziomu jednego urządzenia. Libra doskonale się w to wpisuje. Płacić można z poziomu aplikacji, której na co dzień używamy. Płatność wymaga tylko ustawienia kwoty i jednego kliknięcia „Wyślij". Płacić można wszędzie, bez prowizji i bez konieczności przewalutowywania. Przy takiej ofercie blednie nawet Revolut. Nic więc dziwnego, że banki centralne i rządy boją się teraz Zuckerberga tak, jak warszawscy taksówkarze boją się Ubera. I o ile ten ostatni wyważył drzwi monopolu na miejski przewóz osób, o tyle Libra może wywrócić do góry nogami globalny system finansowy.

Giganci w opałach

Zuckerberg zaczął z wysokiego C, bo do Stowarzyszenia Libra zaprosił gigantów branży finansowej od PayPala po Mastercard. Szef Facebooka dobrze zdaje sobie sprawę, że adopcja nowej formy płatności wymaga wielu kanałów dystrybucji. Im więcej firm umożliwi korzystanie z takiego tokenu, tym szybszy będzie przyrost jego użytkowników. Na początku swój udział w projekcie zadeklarowało aż 28 dużych korporacji. W ostatnich tygodniach siedem oficjalnie wycofało się z tej deklaracji, co wiązać należy z ryzykiem regulacyjnym. Nie ma w tym nic dziwnego. Jeśli rządy dokręcą śrubę Librze, to rykoszetem dostanie się innym uczestnikom tej sieci (na przykład poprzez finansowe kary, zaproponowane przez amerykańskich kongresmenów). Z udziału w projekcie wycofały się PayPal, Mastercard, Visa, e-Bbay, Stripe, Mercado Pago i Booking Holdings. David Marcus, współtwórca Libry, dziękował na Twitterze partnerom za dotychczasową współpracę i wyraził zrozumienie, że wolą poczekać z dalszym partnerstwem do czasu aż kwestie prawne zostaną uporządkowane.

GG Parkiet

We wtorek członkowie Stowarzyszenia Libra podpisali akt założycielski. Wśród nich są m.in. Coinbase, Vodafone, Uber, Spotify i PayU. Według projektu docelowo liczba członków ma sięgać 100. Według oficjalnych informacji przekazanych do mediów chętnych do przystąpienia jest 1500, z czego 180 spełnia kryteria członkowskie. Wygląda więc na to, że mimo wyboistej drogi regulacyjnej, wciąż wiele podmiotów jest gotowych na wsparcie facebookowej waluty.

Kryptowaluty
Bitcoin przebił 100 tysięcy dolarów. Czy jego kurs podwoi się w rok?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kryptowaluty
Bitcoin powyżej 100 tys. dolarów. Jak mocno może jeszcze zdrożeć?
Kryptowaluty
Co za noc! Bitcoin wreszcie sforsował poziom 100 tys. dolarów
Kryptowaluty
Bitcoinowy wieloryb Donalda Trumpa może zdemolować rynek złota
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Kryptowaluty
Kryptowaluty w klimacie Dzikiego Zachodu. Będzie też oferta dla degeneratów
Kryptowaluty
Jak Chińczyk bezinteresownie, za 30 mln dolarów, uratował kryptowalutowy biznes Trumpów