Złoty oczywiście umocnił się wskutek przeceny "zielonego", obecnie główne pary złotego są nieco poniżej wsparć range?ów w których kursy poruszały się przez ostatnie trzy tygodnie (mowa tu o 2,95 USDPLN i 3,88 EURPLN).

Dziś brak danych makroekonomicznych w kalendarzu, poważne raporty makroekonomiczne jednak tuż-tuż. Jutro m.in. zamówienia na dobra trwałego użytku w USA, które rynek potraktuje zapewne jako przybliżenie środowego raportu o wzroście PKB (będzie to pierwsza weryfikacja danych za 4 kwartał poprzedniego roku). Wzrost produktu w Stanach najprawdopodobniej zwolnił, podczas gdy nasza rodzima gospodarka coraz mocniej się rozkręca. Kolejne Ministerstwa podnoszą swoje prognozy wzrostu gospodarczego, wskazując na wzrost rzędu 6-7% rocznie, głównie dzięki wysokiej dynamice inwestycji i środkom z UE.

Na raportach o wzroście PKB oczywiście dane w tym tygodniu się nie kończą, standardowo, w dzień po publikacji danych kwartalnych o PKB do wiadomości zostanie podany wskaźnik wzrostu cen PCE (Personal Consumption Expenditure), konsensus rynkowy wskazuje na możliwość spadku wskaźnika, co potwierdzi słuszność tez stawianych przez Przewodniczącego Bernanke. PCE w czwartek, a przed środową górką warto zwrócić uwagę na indeks zaufania konsumentów Conference Board (prognoza: 110 pkt.) oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym.

Piotr Denderski

Analityk rynków finansowych