Linia okazała się zbyt mało ważnym oporem. Indeks rośnie o 4%. Już
wcześniej sygnalizowałem, że nie należy do niej przykładać zbyt wielkiej
wagi. Niemniej sądziłem, że popyt najpierw zbierze siły na próbę jej
pokonania. Ostatnią godzinę zaczynamy tuż przy maksimach, które przed
chwilą zostały wyznaczone. Końcówka zapowiada się całkiem ciekawie.