Obecny optymizm jest mocno podszyty niepewnością, polityka banków centralnych stała się dużo mniej przewidywalna. Inwestorzy oczekują, że Fed obniży stopy przynajmniej dwukrotnie w tym roku, a EBC wstrzyma się przed zmianami. J.C. Trichet może jednak zostawić sobie otwartą furtkę dla ruchu w każdą ze stron - na dzisiejszym wystąpieniu w Budapeszcie może zarówno zasugerować, że podwyżek jeszcze nie zakończył, ale również może dać do zrozumienia, że będzie dbał o nadwyrężoną płynność sektora bankowego. Będąc najstarszym i najbardziej doświadczonym prezesem banku centralnego na pewno znajdzie ścieżkę poprzez meandry krętej retoryki, aby wyrazić swoją ocenę sytuacji.
Co to oznacza dla złotego? Póki co, analiza techniczna wskazuje na możliwość dalszych spadków USDPLN (ten scenariusz zakłada implicite, że EURUSD przełamie poziom 1,37 a eurozłoty pozostanie w obecnym range?u 3,8150-3,84. W średnim terminie ta para również powinna podążyć na południe, formując podwójny szczyt - sygnał dalszych spadków (w kilkumiesięcznej perspektywie). Scenariusz ten może być opóźniony przez tymczasowy wzrost premii za ryzyko związanego z ryzykiem politycznym w okresie kampanii wyborczej. Politolodzy widzą kilka możliwych scenariuszy dalszego rozwoju wydarzeń, od wyborów w październiku po próby przeciągnięcia kadencji o kilka kwartałów, osłabiając tym samym partie pozbawione finansowania decyzją PKW. W tak niepewnym otoczeniu złoty może przez jakiś czas nie wykorzystać w pełni poprawy nastrojów na rynku międzynarodowym.
W kalendarzu mało danych w pierwszej części tygodnia. Dziś przed nami tylko jeden raport, o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA (prognozowany spadek o około 1%). W piątek poznamy wielkość inflacji w Japonii mierzonej wskaźnikiem cen konsumentów oraz inflację w USA (PCE). Dzień wcześniej inwestorzy będą mogli zapoznać się z dynamiką PKB w USA. Końcówka tygodnia zapowiada się interesująco. Oczekiwałbym spadków USDPLN w miarę, jak EURUSD będzie zdobywał kolejne, coraz wyżej położone opory. EURPLN może, ale nie musi już w tym tygodniu, zacząć zniżkować.
Piotr Denderski
Analityk rynków finansowych