Wczorajsze dane z USA dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym pomimo lepszej wartości w stosunku do oczekiwań nie spowodowały rozwiania wątpliwości, co do tego segmentu gospodarki. Inwestorzy obawiają się o spadek wydatków konsumpcyjnych przez spadek cen nieruchomości, oraz wzrost kosztów kredytu hipotecznego. Jak wiadomo w dużym stopniu amerykańska gospodarka jest napędzana popytem wewnętrznym. Najwyraźniej inwestorzy powoli zaczynają wątpić w możliwość obniżki stóp procentowych w USA już na najbliższym posiedzeniu.
Dziś poznamy indeks klimatu gospodarczego instytutu Ifo z Niemiec za sierpień. Prognozuje się wartość na poziomie 105,4 pkt, przy poprzedniej wartości 106,4. Z Eurolandu poznamy podaż pieniądza M3. Dane z Europy nie powinny mieć jednak większego wpływu na rynek. Z USA poznamy dziś indeks zaufania konsumentów Conference Board. Prognozuje się 105 pkt. Poprzednio indeks ten wyniósł 112,6 pkt. Najważniejszą jednak informacją dnia może okazać się protokół z posiedzenia FOMC. Protokół ten może mieć wpływ na zachowanie rynku. Inwestorzy będą próbowali wywnioskować z niego nastawienie, co do decyzji w sprawie poziomu stóp procentowych. Giełdy w Nowym Jorku straciły na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13322,12 pkt tj. (-0,42)%. Inwestorzy obawiają się wspomnianego spadku popytu wewnętrznego.
Złoto pozostaje w konsolidacji z lekką presją na spadek jego wartości. Poziomami ograniczającymi wahania cen tego metalu to 665,30 usd/oz i 667,35. Zachowanie tego metalu nie potwierdza aprecjacji dolara na rynku walutowym.
O godzinie 08.34 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3624 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej upłynęły pod znakiem odreagowania piątkowej fali deprecjacji waluty amerykańskiej. Kurs po wygenerowaniu szczytu na poziomie 1,3684 wycofał się do 1,3625 - poziom z godzin porannych. Układ wskaźników intraday oraz dynamika zmian z ostatnich kilkunastu godzin nie pozwalają jednak jeszcze jednoznacznie wykluczyć kolejnej próby osłabienia dolara. Aktualny obraz techniczny pozwala na wyrysowanie pierwszego wsparcia w rejonie 1,3560 - 1,3580. Dopiero trwałe złamanie tego miejsca charakterystycznego jest w stanie wygenerować sygnał bardziej zdecydowanej przewagi niedźwiedzi i powrotu notowań do obszaru bazy: 1,3360 - 1,3410.