Obawy o rozwój sytuacji na rynku ryzykownych pożyczek nadal istnieją, co będzie wpływać na rozwój sytuacji szczególnie na parach zawierających jena. EUR/JPY pokonał we wtorek zarówno poziom 157 jak i 156. Wsparciem okazał się dopiero obszar zlokalizowany na wysokości 155. Poniżej przebiega linia długoterminowego trendu wzrostowego, a tuż powyżej linia spadkowa.

Na uwagę zasługuje też rozwój sytuacji na amerykańskich parkietach. Zarówno EUR/JPY jak i USD/JPY są mocno skorelowane z amerykańskimi rynkami giełdowymi. Począwszy od stycznia tego roku rynek EUR/JPY zachowuje się jak wierna kopia indeksu SP500.

Na rynku EUR/USD mamy do czynienia z próbą zatrzymania ostatnich spadków w okolicy poziomu 1.36. W tym miejscu można dopatrywać się tymczasowego wsparcia, które nie wygląda jednak na wystarczająco solidne. Zamknięcie się dzisiaj rynku poniżej poziomu 1.36 oznaczać może dalsze spadki, które zakończyć się mogą dopiero w okolicach poziomu 1.35.

Dzisiaj nie przewiduje się żadnych publikacji makroekonomicznych mogących mieć wpływ na rozwój sytuacji rynkowej. Najważniejsze dane będą dopiero w piątek. Wtedy też głos zabrać powinien prezes FED Ben S. Bernanke. Jego wystąpienie będzie miało duże znaczenie dla rozwoju sytuacji na rynku dolara amerykańskiego.

Sylwester Majewski