Przed zamknięciem

Publikacja: 29.08.2007 15:50

Przecena w USA o ponad 2% musiała odbić się u nas echem i się odbiła.

Niezależnie od przyczyn tego spadku nasi inwestorzy po prosu się nim

zaniepokoili. Ważne w tym jest to, że spodziewany spadek cen miał mieć

miejsce tuż po tym, jak dzień wcześniej sesja zakończyła się dokładnie na

poziomie, który mógł uchodzić za wsparcie.

Rankiem posiadacze długich pozycji przeżyli trudne chwile. Po słabym

otwarciu popyt miał ostatnią szansę na pojawienie się. W ciągu ostatnich

dwóch dni aktywność kupujących była niewielka, co spowodowało spadek cen

przy przecież niewielkiej podaży. Świadczyła o tym wartość obrotów.

Świadomość, że ranek jest ostatnim dzwonkiem na zaktywizowanie się chyba

pomogła, bo popyt niemal od otwarcia starł się przejąć inicjatywę. Te

staranie odniosły skutek, bo ceny do południa rosły. Rosły na tyle szybo,

że jeszcze przed 12:00 cała poranna strata została odrobiona i po krótkim

czasie ceny wyszły nad wczorajsze zamknięcie. Od południa mamy do

czynienia z konsolidacją, z której ceny raz próbowały się wybić dołem, raz

górą, ale nadal trzymamy się tego samego poziomu.

Odrobienie porannej przeceny z pewnością pomoże byczej stronie, choć

oczywiście jeszcze niczego nie przesądza. Poziom 3500 pkt został

wybroniony i zapowiada się, że zamknięcie będzie miało miejsce nad nim.

Tym samym nadal jest sens utrzymywać długie pozycje, bo kupujący nie

skapitulowali i jest szansa na dalszą zwyżkę.

W trakcie trwania sesji zakończyła swoje posiedzenie Rada Polityki

Pieniężnej. Jak zwykle z zaskoczenia ogłosiła, że poziom najważniejszej

stopy procentowej wzrośnie o 25 pkt. bazowych. Nie była to zaskakująca

wiadomość, bo znaczna część analityków się tego spodziewała. Można

podejrzewać, że za utrzymaniem stóp na niezmienionym poziomie głosowali ci

sami członkowie, którzy czynili to w czerwcu, gdy także doszło do podwyżki

stóp. Wtedy byli to: Sławomir Skrzypek, Stanisław Nieckarz, Stanisław

Owsiak i Mirosław Pietrewicz. Mimo że Premier tuż po tej decyzji wyraził

dezaprobatę dla takiego stanu rzeczy, rynek jest zdania, że to jeszcze nie

koniec procesu zacieśniania polityki pieniężnej. Jeszcze jednej podwyżki

oczekuje się w tym roku.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów