Mocna sesja za oceanem sprawiła, że początek wczorajszej sesji był dość optymistyczny. Indeksy rozpoczęły od dosyć wyraźnych wzrostów, znalazły się jednak blisko poniedziałkowych zamknięć. To powoli zaczęło skłaniać coraz szersze grono inwestorów do zamykania pozycji w akcjach. W rezultacie po półgodzinnej stabilizacji, rynek zaczął się osuwać. Ruch ten nie był jednak znaczący - już po kilkunastu minutach rozpoczęła się kolejna konsolidacja, w przypadku WIG20 nieco ponad środowym zamknięciem. Po południu nastroje zaczęły się wyraźniej pogarszać, a jednym z powodów były napływające informacje z szeroko rozumianej sfery polityki. W ich efekcie mocno na wartości traciły spółki powiązane z Ryszardem Krauze: przede wszystkim Bioton, Prokom, Polnord, Pol-Aqua, Petrolinvest. Spadek był kontynuowany praktycznie do końca sesji i to mimo względnie dobrej atmosfery na rynkach Eurolandu. Sesja zakończyła się mocnym spadkiem WIG20, ale z drugiej strony niewielką zwyżką sWIG80. To pokazuje, że przecena dotknęła głównie duże spółki. Znaczny spadek notował PKN, ale po dosyć nietypowym podciągnięciu kursu dzień wcześniej. Słabo zachowywał się sektor bankowy (z wyjątkiem BPH) oraz krajowe spółki deweloperskie. Relatywnie mocne były PGNiG, Agora, PBG, część spółek z branży budowlanej. Handel jak na ostatnie sesje był dość aktywny, a obroty wyższe od środowych.

Na wykresie WIG20 po wysokiej białej świecy, ukształtowała się wysoka czarna. To tylko utwierdza w przekonaniu, że na rynku utrzymuje się wysoki poziom emocji, wyraźnej tendencji na ostatnich sesjach jednak nie ma. Wczorajszy spadek sprowadził WIG20 w pobliże środowego minimum i połowy wysokości korpusu świecy z 22 sierpnia: 3462 pkt. W krótkim terminie poziom ten jest pierwszym ważnym wsparciem dla rynku, całkiem zatem możliwe, że już dzisiaj dojdzie do lekkiej poprawy notowań. Mimo dużej nerwowości, na najbliższych sesjach całkiem możliwa jest konsolidacja rynku. Wsparciem powinien być poziom ok. 3460 pkt, oporem wczorajsze (3606 pkt) i poniedziałkowe maksimum (3639 pkt). Układ wskaźników technicznych jest dosyć niejednoznaczny, widać jednak lekką poprawę w stosunku do poprzednich sesji.