Pojawił się popyt na terminowym. Z okolic minimum sesji szybko

przeskoczyliśmy w górę i mamy maksima sesji. Trzeba jednak zauważyć, że

wraz ze wzrostem cen spada LOP. Trudno więc tu mówić o poważnym ataku

popytu. Tym bardziej, że indeks nadal spokojnie się waha przy minimalnym

obrocie. U 94-95