Komentarz poranny

Publikacja: 04.09.2007 08:48

Przed dzisiejszą sesją ciężko jest napisać coś nowego. Wczorajsze

notowania jakie były, każdy widział. Nie będą miały żadnego wpływu na

sytuację na rynku. Brak notowań w USA pozbawił świat finansów źródła

impulsów do zmian cen na rynkach. Amerykanie dopiero dziś powrócą do gry,

a i tu nie oczekiwania są ostrożne, gdyż poważniejsze dane i informacje

Reklama
Reklama

pojawią się dopiero jutro.

Owszem, dzieje się coś w Japonii, ale faktycznie zmiany były tam dziś

niewielkie. Zresztą wpływ wydarzeń w gospodarce japońskiej jest dla nas

nieco mniej ważny. Można pokusić się jedynie o śledzenie ogólnej sytuacji,

by mieć rozeznanie z punktu widzenia układania się notowań jena, bo to już

może być dla nas ważne. Jak wiadomo, notowania jena wpływają bezpośrednio

Reklama
Reklama

na wynik konstruowanych inwestycji carry trade. Stąd jedynie można

wnioskować, że sygnały spowolnienia w Japonii mogą być pomocne w

przedłużaniu czasu, w którym utrzymywanie carry trade będzie sensowne.

Groźba podwyżki stóp procentowych, o której mówiło się jeszcze na początku

wakacji na razie się zmniejszyła, a zatem nadal istnieje możliwość taniego

finansowania. Sygnały słabości w Japonii płyną z rynku nieruchomości. Dziś

Reklama
Reklama

największy w kraju deweloper oraz druga co do wielkości spółka budowlana

tracą na wartości kolejny raz po tym jak opublikowano spadek inwestycji w

sektor nieruchomości.

Jen trzyma się na razie stabilnie. Z jednej strony mamy sygnały słabości

japońskiej gospodarki, które teoretycznie mogą wpływać na walutę

Reklama
Reklama

osłabiająco, ale z drugiej cały czas nad światowym rynkiem finansowym wisi

problem amerykańskiego rynku kredytów. Wczoraj kolejne niemieckie banki

sygnalizowały możliwość wystąpienia strat z tego powodu. To jest czynnik,

który odbiera chęć do podejmowania kolejnego ryzyka i wpływa na jena

umacniająco.

Reklama
Reklama

No to zaraz zaczynamy. Warto tylko przypomnieć, że o 11:00 pojawią się

dane dotyczące strefy euro. Będzie to wskaźnik cen produkcji sprzedanej

(PPI) oraz zrewidowana dynamika wzrostu PKB w II kw. 2007 roku. O 16:00,

na koniec naszych notowań, pojawią się pierwsze w tym tygodniu dane z USA.

Opublikowana zostanie dynamika wydatków na inwestycje budowlane oraz

Reklama
Reklama

wartości wskaźnika ISM liczonego dla przemysłu.

Komentarze
Bitcoin wraca do wzrostów
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Komentarze
Dziwna strategia
Komentarze
Wiarygodny emitent to podstawa
Komentarze
Gołębio-jastrzębia decyzja
Materiał Promocyjny
Ruszyła ofensywa modelowa Nissana
Komentarze
Korekta jeszcze nie teraz?
Komentarze
Czas na inteligentny policy mix
Reklama
Reklama