Ministerstwo Gospodarki odnosząc się do przedstawionych wczoraj wskaźników podało, że spodziewa się w trzecim kwartale wzrostu gospodarczego w Polsce powyżej poziomu 6,0%, natomiast w całym 2007 roku ok. 6,5%. We wrześniu oczekiwane jest niewielkie obniżenie dynamiki produkcji i nieznaczne podniesienie się inflacji PPI. W ostatnich trzech miesiącach bieżącego roku wzrost cen powinien wynieść wg Ministerstwa Gospodarki ok. 2,5%. Mieścić się więc będzie w celu inflacyjnym i być może sprawi, że nie będzie potrzebna kolejna podwyżka stóp procentowych. Z raportu przygotowanego przez Centrum Analiz Społeczno - Ekonomicznych (CASE) wynika, że w 2008 roku można spodziewać się "wyraźnie niższej dynamiki wzrostu" polskiej gospodarki. Przeszkodą w rozwoju naszego kraju ma być przede wszystkim deficyt pracowników.
Wtorkowe cięcie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i wzrosty na tamtejszej giełdzie przyczyniły się do powrotu optymizmu na rodzimy parkiet. Indeksy odnotowywały ok. 3% wzrosty, a rekordzista WIG20 zyskał blisko 4%.
Złoty wciąż pozostaje pod wpływem rynków zagranicznych. Poranny wzrost kursu eurodolara przyczynił się do umocnienia polskiej waluty względem amerykańskiej. Za dolara płaci się obecnie 2,6870 zł. Kurs pary EUR/PLN pozostaje dość stabilny i wynosi 3,77 zł. W kolejnych godzinach powinien wahać się w zakresie 3,76-3,78. USD/PLN pozostanie w przedziale 2,68-2,70.
Wczorajsza sesja przyniosła uspokojenie bardzo dynamicznych spadków wartości amerykańskiej waluty po tym jak FED obniżył stopę procentową aż o 50 punktów. Kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,3934 lecz tak niewielka korekta nie jest niczym nadzwyczajnym przed walką z psychologicznym oporem na poziomie 1,40. W przypadku gdy kursowi uda się na dłużej pokonać ten opór to wydaje się, że powinniśmy niedługo płacić nawet 1,41 USD za jedno euro. Prawdopodobnie wtedy zaniepokoi to ECB, ponieważ tak droga europejska waluta będzie przeszkadzała eksporterom z krajów Unii.
Wczorajsza sesja przyniosła także odpoczynek po znacznych wzrostach na amerykańskich giełdach.