Reklama

Przed zamknięciem

Publikacja: 20.09.2007 15:49

Co by nie mówić, nie była to sesja porywająca. Po długim okresie dreptania

w miejscu w końcu przyszło wybicie. Ceny skoczyły w górę, co ważne, na

zwiększonym obrocie. To było wczoraj. Dziś powróciliśmy do tego, co

mieliśmy okazję obserwować przed wybiciem. Różnicą jest tylko poziom cen.

Notowania zaczęliśmy niewielkim spadkiem cen. Przez cały dzień ceny nie

Reklama
Reklama

oddalały się od poziomu z początku sesji. Najpierw nieco spadły, by po

jakimś czasie nieco wzrosnąć. Ba, przez chwilę nawet udało się popytowi

wyciągnąć rynek na plusy, ale dość szybko powróciliśmy na poziom otwarcia.

Końcówka sesji jest już mniej optymistyczna. Pojawiły się nowe minima

sesji. Minima na koniec dnia to raczej marny sygnał, ale dziś ma on

niewielkie znaczenie. Przewaga popyt jest na razie bezdyskusyjna.

Reklama
Reklama

Wspomniana przewag wynika z wczorajszego wzrostu. Popyt okazał się na tyle

silny, że na razie nie doszło to poważniejszej korekty tego skoku cen.

Dzisiejsza końcówka może być jej początkiem i może doprowadzić do testu

siły kupujących. Jest pewnie na rynku grupa graczy liczących na to, że

ostatni wyskok cen był pojedynczym epizodem i nie pociągnie za sobą

żadnych konsekwencji, a już na pewno nie doprowadzi do skutecznego ataku

Reklama
Reklama

na poziom rekordów. Takie podejście jest równie dobre jak to, że rynek już

pali się do wyznaczenia rekordów. Czy rekordy będą czy nie, przekonamy się

zapewne dopiero w przyszłym tygodniu. Na jutrzejszą sesję nie można

liczyć. Jutro wygasają wrześniowe serie kontraktów i opcji, a to sprawia,

że w końcówce dnia (gdy będą wyznaczane kursy rozliczeniowe) mogą dziać

Reklama
Reklama

się cuda. Podejmowanie na ich podstawie jakichkolwiek decyzji raczej nie

jest zasadne.

Komentarze
Co dalej z hashrate bitcoina?
Komentarze
Ulga na Wall Street, presja na USD
Komentarze
Kierunek jest jeden
Komentarze
Zmienny kupon liczony inaczej
Komentarze
Bitcoin przegrywa z AI
Komentarze
Trump znów kocha Xi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama