Komentarz poranny

Publikacja: 26.09.2007 08:47

Lekki wzrost w USA oraz równie lekki wzrost w Japonii sprawiają, że

prawdopodobnie zaczniemy notowania od poziomu zbliżonego do wczorajszego

zamknięcia, lub nieznacznie ponad nim. Wielkiej różnicy nie powinno być.

Wprawdzie na wczorajszej sesji za oceanem tamtejsze indeksy rosły, ale

wzrost miał miejsce w porównaniu z poziomem otwarcia. Biorąc pod uwagę

poprzednie zamknięcie średnia przemysłowa zyskała raptem 0,1%, SP500

niemal się nie poruszył, a technologiczny Nasdaq wzrósł o 0,6%.

Co ciekawe wzrost miał miejsce w sytuacji, gdy na rynek spłynęły dość

niepokojące dane. Przypomnijmy, że wskaźnik zaufania konsumentów okazał

się znacznie niższy od prognoz. Tą publikację można uważać za jedną z

przesłanek słabnącego popytu konsumpcyjnego. Równie niepokojące dane mamy

z rynku nieruchomości. Ceny spadają, w wraz z tym spadkiem rośnie liczba

domów, które czekają na nowego właściciela. To oczywiście także należy

odbierać negatywnie, ale jak widać, rynek nie specjalnie się tym przejął.

Zwykle w sytuacjach, gdy rynek zachowuje się znacznie lepiej od wymowy

napływających danych pojawiają się wnioski, że tym samym rynek okazuje

swoją moc i można liczyć na wzrost cen. Ostatnio wskazywałem na to, że

zachowanie indeksów amerykańskich jest relatywnie mocne w porównaniu z

tym, czego dowiadujemy się o gospodarce. Sytuacja na rynku długu zmusiła

Fed do poważnej zmiany w nastawieniu do polityki pieniężnej, dzięki czemu

mocno spadły stopy procentowe. Na rynku akcji jakby to zignorowano. Jakby

widziano tylko jedną stronę medalu. Jest radość z obniżki stóp, ale nie ma

refleksji nad tym, co tą obniżkę wywołało. Czy to ignorowanie złych

wiadomości jest oznaką siły rynku? Na razie tak to wygląda, choć trzeba

sobie zadać pytanie z czego ta siła wynika. Ile z tego to fakt

zbliżającego się końca kwartału i walki dobry wynik w III kw.

Dziś będziemy mieli okazję poznać kolejne dane opisujące sytuację

amerykańskiej gospodarki. O 14:30 pojawi się wartość dynamiki zamówień na

dobra trwałego użytku. Nieco wcześniej pojawią się dane dotyczące liczby

złożonych wniosków o kredyt hipoteczny. Dla nas obie publikacje będą

przystawkami do tego, co powie Rada Polityki Pieniężnej. Dziś mamy drugi

dzień jej posiedzenia i zostanie ogłoszony komunikat. Oczywiście, jak

zwykle w takich wypadkach, nie wiadomo, kiedy dowiemy się, czy została

podjęta jakaś decyzja dotycząca stóp. Co do samej decyzji to oczekiwania

rynku są zgodne - stopy tym razem nie zostaną podniesione.

Komentarze
Wakacyjne uspokojenie
Komentarze
Popyt dopisuje
Komentarze
Inwestorzy nadal dopisują
Komentarze
Bitcoin z rekordami
Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem