Wtorkowa sesja w USA a także dzisiejsze zachowanie rynku w Tokio było
podstawą do oczekiwań, że sesja na warszawskim parkiecie nie rozpocznie
się spadkiem cen, a może nawet będziemy mieli zwyżkę. Faktycznie zaczęło
się aż 29 pkt. powyżej poprzedniego zamknięcia. Takie otwarcie sprawiało
wrażenie otwarcia na wyrost, bo nie było zbyt wielu powodów do aż takiego