Cena platyny metalu spadła z poziomu 1,388 USD do 1,346 za uncje troy na rynku spotowym. Podczas gdy kontrakt na dostawę tego surowca w styczniu, wzrósł do poziomu 1,402 USD za uncję na giełdzie w Nowym Jorku. Jest to rekord wszechczasów platyny na rynku terminowym.
W dłuższej perspektywie czasowej rynek platyny powinien pozostać w trendzie wzrostowym. Oczekiwana kolejna obniżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych na pewno przyczyni się do wzrostu gospodarczego i wzrostu produkcji. Dlatego obecny spadek cen platyny można uznać za chwilowy gdyż oczekiwania wzrostu gospodarczego i zwiększonej produkcji samochodów przyspieszą popyt na platynę. Dla rynku platyny jest to o tyle istotne gdyż ten surowiec jest używany do produkcji wyrobów jubilerskich i jako katalizator ograniczający spaliny w rurach wydechowych samochodów. Dlatego popyt na platynę zależy wiele od rynku samochodowego. Popyt na platynę od producentów katalizatorów do samochodów osiągnął 4.2 miliona uncji, co równało się 62% światowego popytu na ten metal w zeszłym roku
Większa produkcja przemysłowa i zwiększony popyt konsumentów sprawiły, iż cena platyny wzrosłą o ponad 20% w tym roku. Metal ten prześcignął złoto, które zyskało 16% w tym roku, jednak oba metale zyskały dzięki słabnącemu dolarowi amerykańskiemu. Niektórzy inwestorzy skupują platynę jako formę inwestycji alternatywnej, na niebezpieczne czasy.
Mimo wczorajszej obniżki, analiza techniczna również przemawia za kupującymi. Zwiększona produkcja samochodów na świecie na pewno utrzyma wysoki poziom popytu na ten metal. Pod kątem analizy technicznej, wczorajsze spadki zbliżyły rynek platyny do istotnego poziomu wsparcia 1,340 USD. Na nim rynek powinien zadeklarować dalszy kierunek. Wydaje mi się jednak, że do tego nie dojdzie i odbicie nastąpi wcześniej, na pozimowe 1,446 USD na uncję.
Adam Narczewski