Technicznie, jeśli założyć, że indeks porusza się w kanale wzrostowym, wiele się nie zmienia. Po odbiciu od dolnego ograniczenia kanału teraz wykres zmierza w kierunku ograniczenia górnego. Taka jest kolej rzeczy. Sytuacja nie byłaby taka prosta, gdyby indeks wyszedł poza obszar kanału. Na terminowym część graczy zapewne zareaguje na ewentualne wyjście nad 2250 pkt. widząc formację podwójnego dna. Nie jest to takie głupie, choć warto być ostrożnym. Niewiele skazuje na to, by spadek miał się teraz zakończyć. Zwłaszcza przy tak niskim obrocie.