O regularnej sesji w Stanach nie ma co pisać. Indeksy zmieniały się w wąskim przedziale, co dla nas nie jest żadnym impulsem. Nastroje popsuły się po opublikowaniu wskaźnika branży nieruchomości. Spadł on o 2 pkt., choć oczekiwano, że spadku już nie będzie. „Już” bo warto pamiętać, że miesiąc wcześniej odnotowano spadek o 6 pkt. z poziomu 22 pkt. do 16 pkt. Jak widać, pogorszenie się pogłębiło. Czy reakcja jest zasadna? Nadal większość analityków ma świadomość, że to osłabienie związane jest, jak to ktoś obrazowo stwierdził, z kacem po wcześniejszym pobudzeniu rynku nieruchomości przez rabaty podatkowe i inne formy wsparcia. Gdy one wygasły, chęć do zakupów zmalała. Jak widać, ma to silne przełożenie na postrzeganie branży. Niemniej, nie należy się obawiać, że to osłabienie będzie trwałe. Rynek szybko się ustabilizuje. Pytanie, czy zacznie się poprawiać już o własnych siłach? Jeśli nawet, to na wielką dynamikę nie ma co liczyć. Brak kredytu i słaby rynek pracy zmniejszają potencjał Amerykanów.

Po sesji pojawiły się wyniki kolejnych spółek. Sezon mamy w pełni. Texas Instruments stracił w notowaniach posesyjnych ponad 5 proc. po tym, jak producent procesorów oznajmił, że jego przychody w II kwartale wyniosły 3,5 mld dolarów, podczas gdy oczekiwano 3,52 mld dolarów. Na poziomie wyniku na akcję wartość była zgodna z oczekiwaniami i wyniosła 62c. Prognoza na bieżący rok zakłada poprawę, a dotychczasowe oczekiwania analityków były blisko, choć w jej dolnych zakresach. Nie poszczęściło się również posiadaczom papierów IBM. Przychód spółki wyniósł 23,7 mld dolarów, a oczekiwano 24,17 mld dolarów. Na gorszy wynik przychodów wpływ miały zmiany na rynku walutowym. Amazon po informacji o przyspieszeniu sprzedaży czytnika Kindle zyskał 0,6 proc. po tym, jak w trakcie regularnej sesji jego cena podniosła się o 1,2 proc.

Wsparciem dla nas jest podniesienie wyceny euro, jaki obserwujemy dzisiejszego poranka. To będzie pozytywnie wpływać na notowania złotego. Euro wobec dolara walczy w poziomem 1,3000. Wobec jena zbliża się do bariery 114.00. Dziś na rynku walutowym może być ciekawie. Dolar kanadyjski szykuje się do prawdopodobnej podwyżki stóp procentowych w Kanadzie.