Obrót spółkami z WIG20 był niski, a do tego zdominowany przez papiery Pekao. Duże zainteresowanie handlem akcjami banku sprawiło, że cena tych walorów wzrosła o ponad 2 proc. Wśród największych spółek średniej rynkowej był to ewenement, gdyż w pozostałych przypadkach zmiana ceny nie przekraczała zazwyczaj 1 proc. Bank skupiał na sobie około trzeciej części całości obrotu, jaki tego dnia został wygenerowany podczas notowań ciągłych.

W tym tygodniu sfera makroekonomii będzie znacznie istotniejsza niż tydzień wcześniej, ale w poniedziałek jeszcze tego nie było widać. Wprawdzie zanim zaczęły się notowania w Warszawie pojawiła się informacja o chińskiej sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, a w trakcie dnia opublikowano dane o dynamice sprzedaży detalicznej w USA, to jednak żadna z tych publikacji nie miała wpływu na wyceny. Dane okazały się bowiem zbliżone do oczekiwań.

Rano pewne poruszenie notowano na rynku walutowym, gdzie zanotowano poprawę notowań dolara. Coraz odważniej mówi się o wychodzeniu Fedu z polityki łatwego pieniądza. Pierwsza oficjalna wzmianka zapewne wywoła poruszenie, ale trend wzrostowy na rynku akcji nie zakończy się w jednej chwili. Zakończenie druku pieniądza będzie stopniowe.