A jednak ruszyły dalsze prace nad ustawą o Grupie Azoty

Publikacja: 28.11.2013 13:20

Barbara Oksińska

Barbara Oksińska

Foto: Archiwum

To, co wielu ekspertów uznawało jeszcze niedawno za nierealne, stało się faktem. W sejmowej komisji ustawodawczej przeszedł projekt ustawy o zachowaniu przez Skarb Państwa szczególnych uprawnień w Grupie Azoty i zależnych Zakładach Azotowych Puławy, autorstwa grupy posłów Solidarnej Polski. Przeważył jeden głos.

Pozytywną opinię projektowi wystawiło 10 posłów, przeciw było 9, żaden nie wstrzymał się od głosu. Tym samym komisja uznała, że nad projektem dalej można pracować. Możemy też być pewni, że temat Azotów w najbliższych miesiącach nadal będzie rozgrzewał polityków.

Projekt ustawy przewiduje, że Skarb Państwa będzie zobowiązany do zachowania takiego pakietu akcji w Azotach i Puławach, które zagwarantują mu kontrolę nad spółką. W praktyce oznacza to zakaz całkowitej prywatyzacji tych spółek. Jakie mogą być tego konsekwencje?

Po pierwsze, z pewnością byłby to cios dla rosyjskiego Acronu, który straciłby szansę na przejęcie kontroli nad polskim producentem nawozów. Oczywiście do momentu obowiązywania ustawy, ewentualnie podważenia przez rosyjskiego inwestora zasadności wprowadzania takich obostrzeń przez państwo polskie. Na ten aspekt zwróciło już uwagę Biuro Analiz Sejmowych. W swojej opinii przyznaje ono, że taki aspekt jak bezpieczeństwo energetyczne kraju może uzasadniać wprowadzenie zakazu prywatyzacji, ale jednocześnie wyraziło wątpliwości co do proporcjonalności zaproponowanych przez posłów rozwiązań. – Są w?prawie polskim obowiązujące inne mechanizmy, łagodniejsze, które można byłoby zastosować – przekonywał podczas obrad komisji Bartosz Pawłowski, specjalista z BAS.

Po drugie, zdecydowanie utrudniłoby to pozyskiwanie kapitału przez Azoty czy Puławy poprzez emisję nowych akcji. Chemiczny gigant ma przed sobą duże wydatki, jak choćby wart kilka miliardów złotych projekt petrochemiczny z Lotosem, budowę elektrowni gazowej w Puławach czy ambitne plany przejęć zagranicznej konkurencji. Opcja pozyskania kapitału z giełdy bardzo by się spółce przydała. Tymczasem nowa emisja, mogłaby skutkować zmniejszeniem udziału Skarbu Państwa w akcjonariacie spółki poniżej progu wymaganego w proponowanej ustawie.

Wreszcie kolejną konsekwencją będzie reakcja rynku na zmiany w prawie. Możliwość skupowania akcji przez Acron od wielu miesięcy jest jednym z elementów napędzających notowania tarnowskiej spółki. Część analityków twierdzi, że gdyby taka ustawa weszła w życie, skutkowałoby to mocną przeceną akcji Azotów. Byłoby już bowiem pewne, że Acronowi nigdy nie uda się zdobyć kontroli nad spółką. Inni przekonują, że skoro Skarb Państwa na razie nie zamierza sprzedawać akcji Azotów, to zmiana prawa byłaby tylko potwierdzeniem i tak już sztywnego akcjonariatu.

Niewątpliwie jednak ewentualne zmiany w prawie będą miały wpływ na przyszłość spółki. Mam tylko nadzieję, że politycy przeanalizują wszystkie aspekty tej sprawy.

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?