W ostatnim czasie z polskiej gospodarki płynie coraz więcej dobrych wiadomości, których zwieńczeniem był podany przez GUS wstępny szacunek wzrostu PKB w trzecim kwartale, który wyniósł 1,9 procent. Oznacza to, że prezentowane od pewnego czasu scenariusze rozwojowe zakładające przyspieszenie wzrostu gospodarczego w przyszłym roku do poziomu 2,5–3,0 procent stają się coraz bardziej realne. Poprawa perspektyw makroekonomicznych jest jednym z czynników, które wpływają na spadek ryzyka inwestycyjnego w polskiej gospodarce – wskazują na to najnowsze wyniki badań Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Warto podkreślić, że od półtora roku ryzyko inwestycyjne w Polsce rosło, a zatem dotychczasowa negatywna tendencja właśnie się odwróciła.

IBnGR ocenia ryzyko inwestycyjne w ujęciu sektorowym już ponad dwadzieścia lat. Do tego celu wykorzystywane są przede wszystkim wyniki finansowe na poziomie branżowym, eksperckie oceny perspektyw rozwojowych poszczególnych działalności oraz wspomniane prognozy makroekonomiczne. Sytuacja ogólnogospodarcza jest bowiem czynnikiem istotnie wpływającym na koniunkturę właściwie we wszystkich działalnościach.

Zakończony właśnie kolejny etap badań odnosi się do poziomu ryzyka w pierwszej połowie 2014 roku. Po raz kolejny okazało się, że ogólny poziom ryzyka jest niższy w sektorach usługowych niż w przemyśle. Jest to długookresowa prawidłowość, która wynika z rosnącej roli usług w naszej gospodarce i z większej elastyczności branż usługowych, w których częściej niż w przemyśle działają firmy małe, szybciej dostosowujące się do zmieniających się realiów gospodarczych. Ponadto przemysł obciążony jest wieloma branżami o charakterze schyłkowym (górnictwo, przemysł ciężki), gdzie ryzyko jest z natury wyższe.

W pierwszej połowie przyszłego roku, do najmniej ryzykownych sektorów przemysłowych zaliczać się będzie energetyka, przemysł poligraficzny, maszynowy czy papierniczy. Poza przemysłem najmniejszym ryzykiem cechować się będą takie działalności, jak na przykład telekomunikacja, działalność prawnicza i rachunkowo-księgowa, serwisowanie sprzętu komputerowego, reklama czy działalność weterynaryjna. Z kolei największe ryzyko cechować będzie produkcję napojów, produkcję wyrobów tytoniowych, górnictwo gazu i ropy, a w usługach – działalność sportową i rozrywkową, działalność w zakresie architektury oraz działalność związaną z zatrudnieniem.

Spadek ryzyka inwestycyjnego jest wiadomością szczególnie istotną z powodu narastających od pewnego czasu potrzeb inwestycyjnych w polskiej gospodarce. Ostatni wyraźny wzrost nakładów inwestycyjnych miał bowiem miejsce w pierwszym kwartale 2012 roku – wówczas inwestycje wzrosły o prawie 7 procent. W drugim kwartale wzrost wyniósł już tylko 1,4 procent, po czym nastąpiły cztery kwartały z rzędu spadku inwestycji. Spadek inwestycji to z jednej strony wynik ograniczenia skali inwestycji infrastrukturalnych, ale z drugiej efekt wstrzymywania wydatków inwestycyjnych w firmach. Wydaje się zatem, że lepsze perspektywy makroekonomiczne oraz związany z tym spadek ryzyka powinien w przyszłym roku skłonić przedsiębiorców do zwiększenia nakładów inwestycyjnych, co będzie dodatkowo napędzać wzrost gospodarczy w Polsce.