Natomiast na sezon 2014/15 zamówiono już 360 tys. ton, z czego 110 tys. trafi do Chin. Łącznie zamówienia na ponad 1,7 mln ton przewyższyły rynkowe oczekiwania. Wysoki popyt na soję z USA jest obecnie czynnikiem dominującym przebieg notowań. Niemniej jednak w dłuższym terminie wzrosty nie muszą się utrzymać. Oil World prognozuje bowiem, że w najbliższych sześciu miesiącach ceny soi spadną o 16 proc. Jako główną przyczynę agencja podaje wzrost światowej produkcji o 7,3 proc., do rekordowych 286,5 mln ton. Za ponad połowę odpowiadać mają zbiory w Ameryce Południowej, w tym rekordowe w Brazylii oraz Argentynie. W Ameryce Południowej obecnie trwa okres zasiewów. Zbiory rozpoczną się pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku i jeżeli potwierdzać będą perspektywy rekordowej produkcji, ceny powinny zacząć spadać. Za prognozami wysokiej produkcji stoją również dodatkowo dwa czynniki: relatywnie wyższe ceny soi od jej częstego zamiennika – kukurydzy (cena soi wyrażona w brazylijskich realach znajduje się blisko historycznego maksimum) oraz początkowa słaba wilgotność gleby w Argentynie, przez którą nie obsiano wszystkich areałów pod kukurydzę, pozostawiając tym samym więcej miejsca pod zasiew soi, który rozpoczyna się później.