RAFAŁ MYŚLIŃSKI

DM Penetrator SA

Rynek, jak należało przypuszczać, zareagował spadkiem na przypieczętowanie rozpadu koalicji. Przecena akcji bynajmniej nie nosiła jednak znamion paniki, a podczas notowań ciągłych indeksy odrobiły straty z fixingu. Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak bywało przy okazji poprzednich przesileń, rynek nie reaguje już alergicznie na zawirowania sceny politycznej, a często kłopoty te stanowią dobry moment do otwierania nowych pozycji. Pomimo tak spokojnej reakcji rynków finansowych, pokazującej, że także u nas gospodarka biegnie już swoim torem, nie można nie doceniać powagi sytuacji. Przed mniejszościowym rządem czeka najważniejsze wydarzenie, które wpłynie znacząco na ocenę sytuacji gospodarczej, a mianowicie budżet 2001 r. Pozostaje pytanie o zapowiadaną reformę systemu podatkowego i wiele innych zagadnień, które jeżeli pozostaną nierozstrzygnięte, muszą, pomimo widocznej siły rynku, destabilizować sytuację na warszawskim parkiecie. W cieniu zawirowań politycznych zakończyła się trwająca kilkanaście miesięcy próba przejęcia BIG Banku Gdańskiego przez Deutsche Bank. Po ostatnich intensywnych zmaganiach DB sprzedał Banco Comercial Portugues i jego sojusznikom wszystkie posiadane akcje "polskiego" banku i tym samym zakończyła się pierwsza na tak dużą skalę próba wrogiego przejęcia spółki giełdowej. Pomijając kilka niepokojących aspektów tego spektaklu, jak np.: zaangażowanie niektórych polityków w obronę "polskości banku", wydaje się, że próba przejęcia była dobrą lekcją ekonomii i praw rządzących współczesnym rynkiem.