Druga godzina notowań ciągłych minęła bez większej historii. Indeks WIG20 utrzymuje wzrost o 1,3%, przy obrotach rzędu 60 mln. złotych. Rynek pokazuje, że w razie prawdopodobnej zwyżki na zyski będą mogli liczyć tylko ci najbardziej przekonani o takim rozwoju wydarzeń. Ci, którzy liczyli na bardzo szybki zarobek będą musieli zmienić swoją strategię czasową na dłuższą, albo sprzedać posiadane akcje.
Warto zwrócić także uwagę na pokaźne zainteresowanie spółkami komputerowymi w dniu dzisiejszym. Znajdują się one solidarnie na poziomach 2-4% wyższych, niż na fixingu i utrzymuje się na nich stabilny obrót. Najbardziej wyraziste formacje odwrócenia trendu w postaci zniżkujących klinów utworzyły Comarch (na razie wybił się dołem) i Softbank. Pierwszy w razie wzrostu na jutrzejszym fixingu do ponad 60 zł., wykonaniu ruchu powrotnego miałby szansę wzbić się do 72,5 zł. I na tym poziomie zadecydować o dalszym swoim losie. W razie przebicia tego oporu kontynuować hossę, w odwrotnym przypadku testować jeszcze raz dno.
Softbankowi udało utrzymać się w klinie, więc może teraz testować z marszu poziom 74 zł. W razie pozytywnej weryfikacji tego poziomu możliwe będzie wygenerowanie średnioterminowego sygnału kupna z zasięgiem do przynajmniej 90 zł.
Pozostaje nam czekać, co wydarzy się przez ostatnie 1,5 godz. notowań ciągłych w dniu dzisiejszym. Prawdopodobne jest wyjście w górę z konsolidacji i próba pokonania poziomu SK-15 (1616), zwłaszcza że kontrakty na NASDAQ są notowane wysoko i stwarzają szansę na dobre otwarcie w Stanach Zjednoczonych.
Krzysztof Stępień
