Wtorkowe notowania na Wall Street zakończyły się wzrostem indeksu Dow Jonesa, który wyniósł 1,2%. Z kolei o 0,2% wzrósł indeks S&P 500 przy 1,4% spadku indeksu Nasdaq. W czasie sesji ten ostatni indeks znajdował się na poziomie nawet o 1,7% wyższym od otwarcia. Obroty były raczej wysokie i na głównym parkiecie wyniosły 1,1 mld akcji. Było to o 13% więcej niż wynosi średnia z ostatnich trzech miesięcy.
W ramach Dow Jonesa dobrze zachowywały się akcje General Electric, które zyskały na wartości 7,2%. Główną przyczyną wzrostu akcji GE było ogłoszenie zamiarów przejęcia Honeywell. Wczoraj akcje tej drugiej spółki wzrosły o 6,8%.
Jedną z rozczarowujących informacji wczorajszej sesji było ostrzeżenie Pfizera, dotyczące wyników finansowych spółki za cały ten rok. Przychody mają być niższe o 1 mld USD z powodu mocnego dolara. Dlatego też wczoraj akcje spółki spadły o 5,2%. Jeszcze większy spadek, który wyniósł 34%, dotyczył akcji National Semiconductor. Przyczyną tego spadku było oświadczenie spółki mówiące o możliwości wypracowania słabych wyników w przyszłości w związku ze spowolnieniem w sektorze telefonów komórkowych.
Także słabo, chociaż bez wyraźnych przyczyn, zachowywały się wczoraj akcje dużych spółek IT ? o 1% spadły akcje Mocrosoftu, a o 3% Intela. Ten odwrót od spółek IT spowodował wzrost zainteresowania akcjami spółek z sektora finansowego ? wchodzące w skład Dow Jonesa akcje J.P. Morgan zyskały na wartości 4,8% przy 2,5% wzroście Citigroup.
Już po sesji swoje wyniki ogłosił Amazon.com ? strata na akcję okazała się o 24% niższa od przewidywań przy 79% wzroście przychodów. Te informacje spowodowały wzrost akcji Amazon w notowaniach posesyjnych o 14%. Również lepsze od oczekiwań wyniki ogłosił po sesji Compaq. Z kolei gorsze wyniki przedstawił Nortel. Spowodowało to spadek wartości akcji o 21%.
