Wczorajsze dobre dane o deficycie obrotów bieżących oraz wciąż zyskujące EURO spowodowały, że PLN ponownie się dzisiaj wzmocnił.
Zaczęliśmy od 4.55. Na rynku wyraźnie widać było optymizm, a w dodatku wspólna waluta była mniej więcej na 0.8630 (wyżej, niż wczoraj na zamknięciu). Inwestorzy kupowali złotego (wchodząc między innymi w papiery skarbowe i na giełdę) i doszliśmy dość szybko w okolice 4.50. Wtedy doszło do interwencji na rynku eurodolara, co zaowocowało przejściem na 4.48. Jednak pod koniec notowań wróciliśmy na powyżej 4.50, głównie za sprawą powrotu EURO to poziomu sprzed działań ECB.
Wspólna waluta po raz drugi w swojej historii doświadczyła dzisiaj interwencji. Tym razem ECB działał samodzielnie.
Już rano byliśmy na poziomie powyżej wczorajszego zamknięcia (czyli powyżej 0.8584), przy czym widać było zarysowany trend wzrostu. I kiedy EURO osiągnęło 0.8640 rozpoczęło się działanie. Przeprowadzając interwencje w tym właśnie momencie (kiedy waluta europejska sama zwiększała swą wartość) próbowano wzmocnić procesy rynkowe. Doszliśmy na krótko do 0.879, potem szybki spadek na 0.87, chwila stabilizacja i znowu w górę. Jednak późnym popołudniem znowu byliśmy znacznie poniżej 0.87.
Marek Zuber
