Czwartkowe notowania na Wall Street przyniosły spadek głównych indeksów. Największe straty zanotowano w sektorze TMT, a reprezentujący je indeks Nasdaq stracił na wartości 1%. Szeroki indeks S&P 500 spadł o 0,7% przy takim samym spadku Dow Jonesa. W ciągu sesji straty indeksów były znacznie wyższe, co było bezpośrednią reakcją na dane dotyczące możliwości wygrania wyborów przez A. Gore.
Na rynku nowych technologii uwaga inwestorów była skupiona wokół akcji spółek internetowych, które ostatnio są bardz źle oceniane ze względu na bardzo niewielkie możliwości generowania zysków nawet w odległej przyszłości. Spółka zajmująca się detalicznym handlem przez Internet ? Best Buy.com spadła wczoraj o 39% po tym, jak poinformowała o możliwości wypracowania słabych wyników w przyszłości. Negatywnie na rynek wpłynęła także informacja Pets.com o zaprzestaniu działalności, a z Priceline.com odszedł kolejny członek zarządu. Spadły także akcje Internet Capital, CMGI, Double Click i AOL. Spowodowało to spadek CBOE Internet Index o 7,7%.
W ramach indeksu Dow Jonesa największym spadkiem okazały się akcje Disneya, które straciły na wartości 15,6%. Przyczyną spadku tej spółki, której część przychodów pochodzi z działalności reklamowej, były słabsze od oczekiwań wyniki, a także obawy o spowolnienie wzrostu wydatków na reklamę.
Wczoraj rynek czekał na wyniki Dell?a, które miały być ogłoszone już po zamknięciu notowań. Wyniki za IIIQ okazały się zgodne z oczekiwaniami, ale prognozy na IVQ okazały się już gorsze od tych oczekiwań. Spowodowało to spadek akcji spółki w notowaniach posesyjnych o 6,7%.
O godzinie 9.30 futures na indeks S&P 500 znajdował się na poziomie o 0,3% pkt niższym od oczekiwań. Także future na indeks Nasdaqa znajdował się niżej od otwarcia co sugeruje co najwyżej neutralną sesję na Wall Street. Wszystko może się jednak zmieniać wraz ze zmianą opinii na temat ostatecznej wygranej w wyborach prezydenckich.
