WIG20 zdołał się dzisiaj utrzymać powyżej krótkoterminowej linii wsparcia wyznaczanej przez dołki z ostatniego miesiąca. Rynek co prawda lekko ją naruszył, jednak na koniec notowań powrócił powyżej niej. Dość duża luka bessy, która powstała na dzisiejszym wykresie WIG20 świadczy o ponownym spadku zainteresowania polskim rynkiem. Obroty, które były najniższe od początku miesiąca i wyniosły 292 mln zł nie potwierdzają siły niedźwiedzi, które spróbowały ponownie przejąć kontrolę nad rynkiem.
Jutrzejsze otwarcie powinno nieco wyjaśnić krótkoterminową sytuację na rynku. Jeśli rynek spadnie poniżej 1570 pkt., najprawdopodobniej opuścimy konsolidację i będzie nas czekało testowanie dna z 13 października (1475 pkt.). W przypadku zaś utrzymania się indeksu powyżej 1600 pkt., trend boczny może się utrzymać. Osobiście uważam, że bardziej prawdopodobny jest ten drugi scenariusz, przemawia za tym charakter obecnej formacji (kanał zwyżkujący) i główny trend ? spadkowy. Wybicie powinno być zatem w dół i jeśli nie zmieni się sytuacja na giełdach zagranicznych, jutro powinniśmy się otworzyć w granicach 1550 pkt.
Z trendu bocznego wybiła się dzisiaj TPSA. Akcje tej spółki wykonały od razu ruch powrotny, który został powstrzymany w strefie 23,5 zł. Niskie obroty towarzyszące białej świecy świadczą o tym, że zwyżka została bardziej wywołana przez brak podaży niż olbrzymi popyt. Wsparcie dla TPSA to nadal 19 zł. Podobnie zachował się dziś PKN Orlen i Optimus.
Silna przecena, która objęła dzisiaj akcje spółek teleinformatycznych doprowadziła kursy niektórych z nich do poziomów sprzed tzw. internetowej hossy. Dzisiaj ze znacznymi lukami cenowymi otworzyły się Softbank i ComArch, które nie zdołały się podnieść w notowaniach ciągłych. Kreślenie poziomów wsparcia dla tych spółek jest bardzo trudne, gdyż wybiły się one w dół z klina zniżkującego. TechWIG stracił dziś ponad 70 pkt. i zamknął się w strefie 1311 pkt.
Adam Łaganowski
