Na fixingu spadły kursy większości akcji. WIG stracił 0,9% i zatrzymał się na 16 226 pkt., natomiast WIG20 zniżkował do 1611 pkt. (-2%). Obrót na głównym parkiecie wyniósł prawie 120 mln zł. Rynek najdotkliwiej przecenił spółki z sektora teleinformatycznego. Inwestorzy niepewni losów Optimusa starali się pozbyć akcji po zapowiedzi odkupienia kontrolnego pakietu od BRE i Zbigniewa Jakubasa przez ITI. Kurs tej firmy spadł maksymalnie już drugi raz z rzędu. Tym razem nierównowaga na rynku była tak duża, że zanotowano ofertę sprzedaży. O 5,1% spadł Elektrim, a o 4,2% Prokom. W efekcie TechWIG stracił przed południem aż 4,2%. Najsilniejszym sektorem na fixingu były banki. Indeks tej branży wzrósł o 0,6%, głównie za sprawą papierów Pekao, które zyskały 2,7%. Dosyć stabilnie zachowały się najcięższe firmy GPW. Telekomunikacja Polska spadła o 0,8% przy dużym kupnie w dogrywce. O 0,5% przeceniono PKN, a papiery KGHM nie zmieniły kursu. Do poziomu ceny emisyjnej nowych akcji (20,5 zł) spadł Budimex, który przed południem stracił 6,8%. Po gwałtownych spadkach na ostatnich sesjach odbił się Centrozap (+8,1%). Podobnie zachował się kurs Pażura (+10%), którym zajęła się prokuratura. Po uwolnieniu widełek o 28,6% do 0,9 zł spadł kurs Murawskiego Holding. Spółka czeka na rozpoczęcie postępowania układowego z wierzycielami. Nadal tracą akcjonariusze Lety (-10%), która ma problemy z uplasowaniem nowej emisji akcji. Krótsze niż zwykle notowania ciągłe zakończyły się 1-proc. zwyżką WIG20 do 1628 pkt. Po otwarciu kurs Optimusa gwałtownie spadał, aż do poziomu 105,5 zł. Później do głosu zaczęli dochodzić kupujący i ostatecznie Optimus zamknął się tylko o 3,3% niżej (117,5 zł) niż na fixingu. Pozostałe blue chips warszawskiej giełdy zyskały na wartości w tej części sesji od 1 do 2,7%.

DARIUSZ JAROSZ