Dzisiejsza sesja przyniosła uspokojenie dość gwałtownych reakcji inwestorów na sytuację panującą na rynku. Piątkowy wzrost indeksu NASDAQ o ponad 5% pozwolił inwestorom zakończyć miniony tydzień w bardzo dobrych nastrojach. Ten optymizm panował dzisiaj nadal na warszawskim parkiecie. Indeksy tuż po otwarciu - kilka minut po godzinie 10-ej zanotowały maksymalne na dzisiejszej sesji wartości. Wzrosty były dość znaczne, największy wzrost, wśród indeksów, zanotował TechWIG, który zwiększył swoją wartość o blisko 3,5%. Z upływem czasu wartości akcji, a wraz z nimi i indeksów, zaczęły spadać. Spadki były nieznaczne, a każda większa deprecjacja wywoływała uaktywnienie strony popytowej. Efektem tego jest falujący wykres indeksu WIG20. Tendencja spadkowa utrzymywała się jednak przez całą sesję. Ostatecznie wszystkie indeksy kwotowane w trakcie notowań ciągłych wzrosły zaledwie o niecały procent.

Czym należałoby tłumaczyć dzisiejsze zmniejszanie się optymizmu? Być może inwestorzy zaczęli się coraz bardziej obawiać o sytuację na amerykańskiej giełdzie elektronicznej. Po tak gwałtownym wzroście najczęściej inwestorzy krótkoterminowi zaczynają realizować zyski powodując tym samym spadek wartości wyprzedawanych akcji. Prawdopodobnie tego właśnie zaczęli się obawiać inwestorzy posiadający papiery wartościowe notowane w Warszawie. Chcąc uprzedzić sytuację, im bliżej było do rozpoczęcia sesji za oceanem, tym chętniej sprzedawali posiadane walory. Nie chcieli jednak tego robić za wszelką cenę. Stąd też przy gwałtowniejszych spadkach od razu pojawiali się chętni do zakupów.

Początek notowań w Stanach Zjednoczonych rozpoczął się obiecująco. Indeks NASDAQ wzrósł o 2,5%, jednak podobnie jak w Warszawie następuje powolny spadek tego indeksu. Jest zatem wielce prawdopodobne, że w najbliższym czasie będzie czekała nas krótka korekta...

Mariusz Łada DM BOŚ SA.