Wartość WIG20 zmalała do 1640 pkt., co oznacza, że zbliżył się on do wstępnej linii trendu wzrostowego, która powstrzymuje spadki od połowy października. Wsparcie to obecnie przebiega na wysokości 1635 pkt., a jego znaczenie wzmacnia znajdująca się w tym samym miejscu SK-45. Obrona tego poziomu jest dla mnie bardzo istotna w kontekście możliwości określenia siły rynku jako dużej, a niepowodzenie nie przekreśli szans na kontynuację zwyżek. Wydłuży tylko czas trwania i zasięg korekty.

Bardzo charakterystycznym dla rynku sygnałem jest zachowanie najsilniejszej od początku wzrostów spółki, jaką jest PKN. Wykonał on klasyczny pięciofalowy ruch, po którym można oczekiwać spadkowej trójki. Nie powinna ona jednak znieść ceny tych akcji poniżej 18,50 zł. Bardzo ważne będą obroty, które stopniowo powinny maleć. O tym, że obecny ruch spadkowy będzie tylko korekcyjny przekonuje mnie brak typowego ?wyrzucenia? na lokalnym szczycie przy 21 zł.

Pomimo braku poprawy wyników makroekonomicznych w krajach strefy euro, wspólna waluta wyraźnie zyskuje na wartości. Przez trzy dni umocniła się o 2,5 centa wobec dolara. Znaczenia tego faktu dla polskiej gospodarki nie można nie zauważać, jeśli weźmiemy pod uwagę udział eurolandu w całkowitej wielkości naszego eksportu. Jeśli tendencja wzrostowa na euro utrzyma się, na pewno będzie to silnym stymulatorem poprawy naszego bilansu handlowego i co za tym idzie obrotów bieżących. Na przyczyny wzmacniania się euro nakłada się zapewne wiele czynników, wśród nich psychologiczne oddziaływanie przeprowadzonych interwencji przez ECB, niejasna sytuacja polityczna w USA i słabsze wyniki amerykańskiej gospodarki, potwierdzone opublikowanym wczoraj wskaźnikiem mówiącym o spadku zamówień na dobra trwałego użytku.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu