Początek notowań w dniu dzisiejszym przyniósł sporą poprawę nastrojów inwestorów, która wyraziła się zwyżką WIG20 o 1,5% w pierwszych dwóch kwadransach handlu. Złożyło się na to wiele czynników.
Wczorajsze niskie obroty mogły wskazywać na to, że rynek jest ?zmęczony? trwającą pięć sesji korektą. W ostatnim komentarzu pisałem, iż potrzebny jest impuls mogący wyrwać rynek z postępującego marazmu. Za taki właśnie można uznać informację o wzroście cen żywności w drugiej połowie listopada, która pozwala Ministerstwu Finansów szacować inflację za miniony miesiąc na poziomie 9,2% wobec 9,9% w październiku. To czyni bardzo prawdopodobnym obniżenie wskaźnika inflacji na koniec roku poniżej 9%, ale przede wszystkim pokazuje, że pozytywne trendy w gospodarce się utrzymują.
Dobra atmosferę wprowadziły na europejskich rynkach notowania zza oceanu. Coraz bliżej jest do wyjaśnienia sprawy wyboru prezydenta USA, co po części uspokaja nastroje w Ameryce. Zaowocowało to znaczną zwyżką DJ. Nasdaq nie zdołał zakończyć sesji wzrostem, ale wydźwięk ostatnich czterech świec jest pozytywny i daje nadzieję na wyhamowanie spadków.
Wczoraj wsparciem dla WIG20 okazała się luka cenowa z 2 listopada, która została naruszona cieniem świecy. Zamknięcie wypadło jeszcze w obszarze położonej wyżej luki z 14 listopada. Nie pozwala to jednoznacznie stwierdzić, że korekta na indeksie została zakończona. W okresach konsolidacji warto przywiązywać większą wagę do zachowania się poszczególnych spółek, niż samego indeksu, bo wiele z nich realizuje własne formacje, które nie są skorelowane z zachowaniem indeksu.
Krzysztof Stępień