Choć dzisiejszy wzrost, potwierdzony obrotami, znacznie zbliżył WIG20 do poziomu 1700 pkt., to jednak indeks pozostaje w trendzie bocznym, który należy traktować jako korektę średnioterminowego trendu spadkowego. Decydujący test siły byków mamy przed sobą, bowiem wykres indeksu znalazł się na poziomie głównej spadkowej linii trendu (wykres oparty na cenach zamknięcia), poprowadzonej przez szczyty z marca, lipca i września. Jej przełamanie będzie sygnałem zmiany trendu średnioterminowego. Jeśli tak się stanie, będzie można oczekiwać korekty całej tendencji zapoczątkowanej w marcu tego roku lub nawet definitywnego zakończenia trendu. Potwierdzeniem przewagi byków będzie zamknięcie sesji powyżej szczytu z 6 listopada, znajdującego się na poziomie 1733 pkt. Z wysokości kanału spadkowego, w którym indeks poruszał się przez ostatnie osiem miesięcy, wynika, że WIG20 powinien bez trudu osiągnąć 2000 pkt.

Najbliższe wsparcie wyznacza poziom 1600 pkt., na którym znajdują się dołki z 13 listopada i początku tego tygodnia. Jeśli wykres indeksu spadnie poniżej tej wartości, to powinien zniżkować przynajmniej do 1500 pkt. Wskaźniki techniczne nie dają wiarygodnych sygnałów, oscylując wokół poziomów równowagi. Coraz bliżej sygnału kupna jest tygodniowy oscylator MACD.

Tomasz Jóźwik

Analityk Parkietu