Przebieg wczorajszej sesji można wpisać w proces przełamywania linii trendu spadkowego oraz ruchu powrotnego lub konsolidacji. Utworzona świeca z długimi cieniami od dołu i góry małego korpusu pokazuje najlepiej w jakim miejscu znajduje się rynek. Na razie wydaje się nie dowierzać w to, że trend spadkowy może zostać pokonany, ale wysokie obroty wskazują na zdecydowanie strony popytowej. Wydaje się, że byki nie dadzą zepchnąć się do defensywy, a konsolidacja nie powinna potrwać długo.
Swoje znaczenie potwierdził opór w postaci lokalnego szczytu z listopada oraz przebiegającej w tym samym miejscu SK-90. Nadal pozostaje on najbliższą barierą dla wzrostów. Jednak jego przebicie nie powinno zająć rynkowi zbyty wiele czasu. Pozytywne wnioski płyną z analizy wskaźników technicznych. RSI pokonał swój listopadowy szczyt, MACD zwyżkuje w obszarze wartości dodatnich. Szybkie oscylatory są nieznacznie wykupione.
Ciekawe informacje napłynęły wczoraj z otoczenia rynkowego. Najważniejsze to wypowiedzi prof. Gomułki (doradcy Ministra Finansów) o konieczności szybkiej obniżki stóp procentowych w celu zapobieżenia dalszemu spowolnieniu wzrostu gospodarczego. Jednak członek RPP Cezary Józefiak zapowiedział, że powinna ona być poprzedzona zmianą na neutralne restrykcyjnego nastawienia w polityce monetarnej, a na to się nie zanosi w perspektywie najbliższych dwóch miesięcy.
Jeśli jednak obawy o ostateczny kształt budżetu (większy od planowanego deficyt ekonomiczny) oraz duże oczekiwania inflacyjne okażą się płonne, a inflacja będzie spadać w zadowalającym tempie (MF zapowiedziało obniżenie inflacji w listopadzie do 9,2-9,3%, rok do roku), to obniżka stóp powinna stać się rzeczywistością.
Otwarcie notowań wypadło około 0,5% poniżej wczorajszego zamknięcia, obroty przekroczyły 40 mln zł.