Szacowano, że sprzedaż spadnie o ok. 2,8%, a faktycznie spadek wyniósł aż 8,4%. To kolejne dane pokazujące pogarszający się obraz amerykańskiego rynku nieruchomości. Na dzisiaj uwaga graczy skupi się zatem w sporej mierze również na kolejnych danych, tym razem dotyczących sprzedaży nowych domów, której wzrost szacuje się na 4,4%. Wieczorem nieco zamieszania może również wprowadzić publikacja Beżowej Księgi, czyli raportu o stanie amerykańskiej gospodarki. Po południu wystąpi także szef FED, Ben Bernanke, zatem być może już przez Beżową Księgą padną pewne sformułowania mogące sygnalizować dalszy kierunek polityki monetarnej. Jeśli chodzi o dane spoza USA, to gracze na rynku funta winni od rana zwrócić uwagę na dane dotyczące wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii w I kwartale (prog. 0,6% q/q oraz 2,8% r/r), bowiem ostatnio brytyjska waluta charakteryzuje się sporą zmiennością, zatem należy mieć na uwadze to, że dane o takim znaczeniu mogą również wpłynąć nieco wyraźniej na rynek. Jeśli natomiast chodzi o złotego, to dzisiaj kończy się 2-dniowe posiedzenie RPP, a więc poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych. Oczekiwania mówią o możliwości podwyżki ceny pieniądza o 25pb, czyli do poziomu 4,25%.
EUR/USD
Wczorajsza sesja przyniosła osłabienie dolara. Amerykańska waluta rozpoczęła tydzień od korekcyjnego umocnienia, jednakże już wczoraj wspominałem, że pod względem skali nie było ono zbyt duże, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę wysokość poprzedniego ruchu wzrostowego. Końcówka wczorajszej, europejskiej sesji zbliżyła eurodolara do okolic dotychczasowych maksimów, jakie osiągnięte zostały w ubiegłym tygodniu w rejonie 1,3640. Obecnie w ramach najbliższego wsparcia zwróciłbym uwagę na okolice 1,3540 i jego przełamanie otwierałoby drogę do wyznaczenia nieco głębszej korekty aktualnej fali wzrostowej. Jak na razie popyt wciąż ma tu przewagę.
USD/JPY
Nieco spokojniej przebiegał wczorajszy dzień na dolarjenie. Kurs w krótkim terminie oscyluje w rejonie ok. 118,20 - 119,00 i należałoby zakładać, że wybicie się poza ten zakres przełoży się na wyznaczenie kolejnego, krótkoterminowego ruchu, czyli skierowania cen albo w stronę wsparcia na 117,80 (2-miesięczna linia wzrostowa), albo zeszłotygodniowych maksimów przy 119,85. Ogólna wymowa techniczna tej pary jest jednak nadal wzrostowa, zatem większym prawdopodobieństwem wydaje się cechować wariant kontynuacji osłabienia jena.